Głos premier był kompromitujący - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna o wystąpieniu premier Beaty Szydło w Sejmie. Kłamstwo symbolem waszych rządów - mówił do PiS szef klubu PO Sławomir Neumann. Premier oceniła, że nigdy wcześniej opozycja nie okazywała takiej pogardy dla rządu.

W piątkowej (20 maja) debacie w Sejmie po wystąpieniu premier dotyczącym komunikatu Komisji Europejskiej ws. sytuacji w Polsce, w którym Beata Szydło zarzuciła politykom opozycji, że "podważają polską suwerenność" oraz z "nieukrywaną radością" przyjmują informacje o tym, że niektóre instytucje europejskie podejmują działania przeciwko Polsce, głos zabrał lider PO Grzegorz Schetyna.

"To nie jest dobry dzień dla polskiej demokracji, to nie jest dobry dzień polskiego parlamentu, dla polskiej polityki, to nie jest dobry dzień dla Polski. I mówię to z przykrością" - powiedział polityk w swoim wystąpieniu. Jak ocenił, "głos premier był kompromitujący".

Zwracając się do Beaty Szydło Schetyna stwierdził, że Polska się za nią wstydzi. "Chcę pani powiedzieć, z przykrością, bo byłem przekonany, że po 1989 roku nikt z nas nie będzie mógł tak powiedzieć o polskim premierze - Polska się za panią wstydzi po tym, co pani tu (w Sejmie) powiedziała" - podkreślił szef PO.

Zdaniem Schetyny, szefowa rządu "sprofanowała konstytucję". "Zrobiła to pani na oczach całej Polski i całej Europy. Prawda boli" - oświadczył. Zapewnił, że Platforma zawsze będzie mówiła o prawdzie. "Żadne zaklinanie rzeczywistości i obrażenie, przywoływanie Targowicy (nie pomogą), to wy jesteście Targowicą, bo wy się tak zachowujecie" - zwrócił się Schetyna do polityków PiS.

Lider PO ocenił również, że politycy partii rządzącej "nie szanują polskiej historii". "Bo pani mówi o tym, że tysiące, setki tysięcy, miliony Polaków ginęły przez ostatnie dziesięciolecia, przez stulecia, przez wieki; ale ginęły dlatego, żeby Polska była w Europie, a nie żeby była przeciw Europie" - podkreślił, zwracając się do premier.

W czasie wystąpienia Schetyny salę obrad opuścili posłowie PiS i przedstawiciele rządu.

Po wystąpieniu lidera PO głos zabrała ponownie szefowa rządu. "To jest smutny dzień dla polskiej demokracji" - powiedziała Szydło. Według niej, nigdy wcześniej w Sejmie "nikt z opozycji nie pokazywał takiej pogardy dla polskiego rządu". "Z mównicy polskiego parlamentu, z polskiego Sejmu szef największej partii opozycyjnej, która jeszcze niedawno, kilka miesięcy temu, brała odpowiedzialność za Polskę. A może nie była to odpowiedzialność? A może była to gra interesów na czyjąś korzyść?" - powiedziała, na co posłowie PiS zareagowali oklaskami na stojąco.

"Mówicie o wstydzie? To spójrzcie w oczy tym rodzinom, które jeszcze do niedawna płakały, bo ich dzieci były odbierane tylko dlatego, że nie było ich stać na to, żeby tym dzieciom kupić żywność. Mówicie o wstydzie, to jedźcie do górników do Jastrzębia, wytłumaczcie się dlaczego do nich strzelaliście, jak manifestowali. Mówicie o wstydzie, to spójrzcie w oczy polskim stoczniowcom, których miejsca pracy zostały zlikwidowane" - mówiła szefowa rządu.

Szydło zarzuciła posłom opozycji, że nie mają "suwerenności w sercach" i zaznaczyła, że nigdy nie zmuszą ją do wyrzeczenia się polskiej suwerenności w imię poprawności politycznej. "Co proponujecie Polakom? Jakiej Unii Europejskiej chcecie? Unii, w której decyzje będą zapadały tylko w jednym miejscu, w której będą się liczyły interesy tylko tych, którzy potrafią je narzucić innym, czy chcecie Unii Europejskiej, w której jest zachowany szacunek i godność każdego?" - pytała.

"Zastanówcie się nad tym wszystkim, bo przede wszystkim poza tym, że jesteście posłami, że otrzymaliście mandat od polskich obywateli, jesteście Polkami i Polakami. Pamiętajcie o tym" - apelowała premier.

Na wystąpienie Szydło odpowiedział z mównicy szef klubu PO Sławomir Neumann. "To jest prawda: rząd nie podlega Brukseli, rząd podlega polskiej konstytucji, którą łamiecie" - powiedział. Jak ocenił, za niepublikowanie orzeczenia TK Szydło czeka Trybunał Stanu.

Neumann podkreślił, że nie ma "kompromisów w przestrzeganiu prawa". Zapowiedział, że nie będzie nigdy zgody "na taki kompromis, że zalegalizujemy wasze łamanie prawa". "Opublikować wyrok Trybunału to jest pani obowiązek, od tego nie ma ucieczki" - dodał.

Kierując swoje słowa do sejmowej większości szef klubu PO zarzucił rządzącym m.in., że "okłamują swoich sojuszników". "Kłamaliście w Parlamencie Europejskim, okłamujecie Komisję Europejską, okłamujecie naszych sojuszników w Stanach Zjednoczonych, to jest wasza polityka zagraniczna. Za chwilę nikt nie będzie się z wami spotykał" - mówił.

Nawiązując do ubiegłotygodniowej wypowiedzi w Sejmie ministra skarbu Dawida Jackiewicza (podczas przedstawiania wyników raportu z rządów koalicji PO-PSL - red.) dot. złotego mercedesa, którego miał zażyczyć sobie prezes jednej ze spółek, ocenił, że ten samochód jest symbolem ich rządów, "bo to nieprawdziwy złoty mercedes, bo to kłamstwo". "Kłamstwo jest symbolem waszych rządów, kłamiecie cały czas" - dodał.

KE poinformowała w środę, że pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans przedstawił wyniki rozmów na temat TK prowadzonych od 13 stycznia z władzami polskimi w związku z prowadzoną wobec Polski od stycznia procedurą ochrony państwa prawa. Kolegium komisarzy przeanalizowało projekt opinii dotyczącej praworządności i upoważniło Timmermansa do jej przyjęcia "do dnia 23 maja, chyba że polskie władze podejmą wcześniej znaczące działania zmierzające do usunięcia zastrzeżeń przedstawionych przez Komisję Europejską".

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News