Poczekajmy z oceną do zaprzysiężenia Donalda Trumpa, zobaczmy czego możemy się spodziewać po jego prezydenturze - mówiła premier Beata Szydło, odnosząc się do słów Trumpa, który pochwalił m.in. Brexit i krytykował Unię Europejską oraz NATO.
Premier pytana była pytana przez dziennikarzy na wtorkowej konferencji prasowej o to, czy ostatnie wypowiedzi amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa niepokoją polski rząd.
- Proponuję, żebyśmy zaczekali do pierwszych dni, kiedy rozpocznie się prezydentura pana prezydenta Donalda Trumpa. Mamy już wkrótce jego zaprzysiężenie (20 stycznia) i tak naprawdę od tego momentu zacznie się odliczanie czasu tej prezydentury i również zobaczymy, czego możemy się spodziewać, jak będzie ona przebiegała - powiedziała Szydło.
Szefowa polskiego rządu wskazała, że decyzje, jakie zostały podjęte podczas ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie, pokazują, że Sojusz się zmienia, że "NATO zaczyna mieć inny punkt widzenia na otaczającą rzeczywistość", a "wzmocnienie flanki wschodniej jest tego najlepszym przykładem". Premier dodała, że Unia Europejska "też się modernizuje"
- Najistotniejsze jest to, co po zaprzysiężeniu będziemy mogli obserwować, jeżeli chodzi o prezydenturę. Sądzę, że tutaj najlepiej po prostu poczekać do tego momentu - podsumowała premier.
Czytaj: Beata Szydło: Schetyna zapomniał chyba, jaka jest rola polityka
W niedawnym wywiadzie dla brytyjskiego "Timesa" i niemieckiego "Bilda" amerykański prezydent elekt ocenił, że decyzja o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej była związana z poczuciem zagrożenia brytyjskiej tożsamości, wywołanym przez europejski kryzys uchodźczy. "Myślę że ostatecznie Brexit to będzie wielka rzecz" - podkreślił.
- Wierzę, że inne kraje też wyjdą (z UE). Utrzymanie tego razem nie będzie tak proste, jak wielu ludziom się wydaje, a jeśli uchodźcy dalej będą napływać do różnych części Europy, to będzie bardzo ciężko, bo ludzie się wściekli o to - mówił Trump.
Trump skrytykował NATO
Ponadto Trump ocenił NATO jako organizację przestarzałą, ponieważ "zostało zaprojektowane wiele, wiele lat temu".
- NATO ma problemy. Jest przestarzałe, ponieważ zostało zaprojektowane wiele, wiele lat temu. Po drugie, kraje (członkowskie) nie płacą tyle, ile powinny - mówił Trump, podkreślając, że jest to "nie fair". Jak dodał, Sojusz nie zatroszczył się o walkę z terroryzmem. "Abstrahując od tego, uważam NATO za bardzo ważne" - podkreślił.
Prezydent elekt określił też Unię Europejską jako instrument niemieckiej dominacji, której celem jest pokonanie Stanów Zjednoczonych w handlu międzynarodowym. Z tego też powodu jest mu wszystko jedno, czy UE się rozpadnie, czy też pozostanie jednością.