• Paweł Szefernaker z KPRM podkreślił rolę Jarosława Kaczyńskiego w zwycięstwach wyborczych PiS w 2015 roku.
• Polityk, odnosząc się do wyroku w sprawie katastrofy smoleńskiej, mówił że nadal nie wiemy co się wydarzyło w 2010 r.
• Podkreślił, że tragedia smoleńska mocno osobiście go dotknęła.
Poseł Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera RP gościł w studio Wirtualnej Polski, gdzie tłumaczył rolę, jaką w jego ocenie odgrywa Jarosław Kaczyński. Polityk mocno zaznaczał, że to właśnie osoba lidera PiS jest architektem dojścia do władzy formacji, zarówno tej parlamentarnej, jak i tej prezydenckiej.
- Dzięki prezesowi Prawa i Sprawiedliwości polska prawica się połączyła - zaznaczał Szefernaker. - (Kaczyński - red.) jest jednostką, o której powstanie jeszcze wiele książek. Tyle osób mówiło o nim po naszych porażkach, że powinien się wycofać z polityki. Powstała nawet książka „Koniec PiS” - po tych słowach Szefernaker pozwolił sobie na gromki śmiech. - A on w jednym roku poprowadził nas do dwóch zwycięstw: w wyborach parlamentarnych i prezydenckich.
Czytaj: Kaczyński liczy na więcej wyroków dotyczących Smoleńska
Szefernaker odniósł się też do wyroku, który zapadł niedawno w sprawie smoleńskiej. Sąd skazał nieprawomocnym wyrokiem szefa BOR z 2010 roku. Wyrok uzasadniano nieprawidłowościami w przygotowaniach do wizyt Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w Rosji.
- Do dziś nie znamy okoliczności tego, co wydarzyło się w Smoleńsku. Polskie państwo jest za słabe, żeby je wyjaśnić, a Polacy mają prawo pytać - mówił. - Dla mnie to szczególne wydarzenie w życiu, bo byłem tego dnia w Katyniu. Bardzo dojrzałem tego dnia i przeżyłem ten dzień. Bardzo ubolewam nad tym, że polskie państwo nie było na tyle skuteczne, by tę sprawę wyjaśnić.