Szef MSZ z wizytą w Izraelu

• Minister Witold Waszczykowski udaje się z dwudniową wizytą do Izraela.
• Spotka się m.in. z premierem Benjaminem Netanjahu oraz ministrem bez teki Cachim Hanegbim.
• Szef MSZ odwiedzi także Autonomię Palestyńską - spotka się z palestyńskim ministrem SZ Rijadem al-Malkim.

"Celem wizyty w Izraelu i Palestynie jest omówienie stosunków bilateralnych a także dyskusja na temat bliskowschodniego procesu pokojowego oraz sytuacji w regionie Bliskiego Wschodu" - powiedział PAP szef biura rzecznika prasowego MSZ Rafał Sobczak.

Ponadto - poinformował - w trakcie pobytu w Izraelu "planowana jest m.in. wizyta w instytucie Yad Vashem oraz na wzgórzu cmentarnym na Górze Syjon" - na znajdującym się tam cmentarzu pochowani są żołnierze II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa.

Podczas wizyty szef MSZ spotka się m.in. z premierem Izraela Netanjahu i ministrem Cachim Hanegbim, a także z palestyńskim ministrem spraw zagranicznych Rijadem al-Malkim.

Na początku czerwca w Paryżu zorganizowano międzynarodową konferencję w sprawie ożywienia izraelsko-palestyńskiego procesu pokojowego. Wzięli w niej udział przedstawiciele ok. 30 państw - w tym sekretarz stanu USA John Kerry - oraz organizacji międzynarodowych, m.in. ONZ i UE. Nie przewidziano natomiast udziału samych Izraelczyków i Palestyńczyków.

Czytaj też: Andrzej Duda o obietnicach wyborczych: trzeba uwzględnić sytuację budżetową

Po zakończeniu konferencji izraelski rząd oznajmił, że "oddala ona perspektywę pokoju" na Bliskim Wschodzie. Organizacja Wyzwolenia Palestyny określiła zaś spotkanie w Paryżu jako "bardzo ważny krok".

Proces pokojowy, wznowiony w lipcu 2013 roku i w którym mediatorem był sekretarz stanu USA John Kerry, załamał się w kwietniu 2014 roku. Negocjacje nie doprowadziły do żadnego porozumienia. Główną przeszkodę w rozmowach stanowi osadnictwo izraelskie na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Jerozolimie Wschodniej, w której Palestyńczycy chcą mieć stolicę swego przyszłego państwa; większość krajów uważa to budownictwo za nielegalne.

W ostatni piątek (10 czerwca) izraelska armia ogłosiła objęcie wszystkich Palestyńczyków zakazem wjazdu do Izraela. Była to reakcja na atak w Tel Awiwie, w którym zginęły cztery osoby.

Decyzję tę skrytykował szef MSZ Francji Jean-Marc Ayrault. Podkreślił, że wobec takiego rozwoju wydarzeń na Bliskim Wschodzie tym bardziej konieczne staje się podjęcie "międzynarodowej inicjatywy politycznej na rzecz stworzenia właściwego klimatu do podjęcia negocjacji" między stroną palestyńską a izraelską.