- Na sam szczyt może polecieć polski przedstawiciel, ale na spotkanie szefów państw i rządów szef państwa, albo szef rządu - uważa rzecznik rządu Cezary Tomczyk.
- Zgodnie z Konstytucją wtedy kiedy pani premier złoży dymisję swojego rządu, na pierwszym posiedzeniu Sejmu, pan prezydent Duda godzinę później powoła panią Beatę Szydło i powierzy jej misję tworzenia rządu i można sobie wyobrazić sytuację, kiedy godzinę później dojdzie do zaprzysiężenia nowego rządu. W związku z tym nie można uczestniczyć w szczycie, to pierwsza sprawa. Druga to ta, że posiedzenie Sejmu jest o godz. 13, a szczyt na Malcie o godz. 14.30 - powiedział rzecznik rządu Cezary Tomczyk pytany w radiu RMF o to, kto weźmie udział w szczycie UE na Malcie ws. uchodźców.
Prezydent poleci jeśli dostanie zgodę rządu
Dodał, że możliwe jest uczestniczenie premier lub ewentualnie prezydenta jeśli uzyska zgodę rządu.
- Wtedy pan prezydent posługuje się instrukcjami rządu na takim szczycie. Na sam szczyt może polecieć ktoś inny, ale nie na spotkanie szefów państw i rządów, czyli na szczyt Rady Europejskiej - zaznaczył Tomczyk.
- W związku z decyzją pana prezydenta i wybraniem bardzo niefortunnej daty jest tak, że zgodnie z polską konstytucją premier składa dymisję na pierwszym posiedzeniu Sejmu i Ewa Kopacz, która jest też posłem, będzie ślubowała na pierwszym posiedzeniu Sejmu. Zwyczajowo na pierwszym posiedzeniu Sejmu jest też prezydent RP, w jego obecności wybiera się drugą osobę w państwie, czyli marszałka Sejmu i w jego obecności ślubują posłowie - dodał rzecznik rządu.
Szczyt UE jest ważny dla Polski
Wyjaśnił, że na szczycie Rady Europejskiej będą się ważyły bardzo ważne sprawy.
- Będzie on dotyczył uchodźców i jesteśmy w takiej sytuacji kiedy polski przedstawiciel przez decyzję Kancelarii Prezydenta nie będzie mógł w tym szczycie państw i rządów uczestniczyć - powiedział Tomczyk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szczyt Rady Europejskiej na Malcie: Kto poleci reprezentować Polskę?