●Szef MON przypisuje możliwość zwołania szczytu NATO Jarosławowi Kaczyńskiemu.
● Antoni Macierewicz przekonuje, że bez zwycięstwa PiS w wyborach nie udałoby się podnieść poczucia bezpieczeństwa w regionie.
● Macierewicz apeluje do poprzedników, by uznali nową politykę obronną Polski za jedyną możliwą gwarancję pokoju.
Antoni Macierewicz uważa szczyt NATO za sukces Prawa i Sprawiedliwości. Szef MON w rozmowie w TVP, jest dumny z udanego wydarzenia.
- Bez zwycięstwa wyborczego ta linia polityczna nie byłaby możliwa - mówi Macierewicz. - To otworzyło nam drogę do bezpieczeństwa, które zostało nam zapewnione przez Szczyt NATO.
Polityk przypisuje sukces szczytu Jarosławowi Kaczyńskiemu. - Jeśli mówimy o ojcu sukcesu, to trzeba powiedzieć o prezesie Jarosławie Kaczyńskim - mówi Macierewicz. Dziękuje też wszystkim zaangażowanym w to wielkie przedsięwzięcie polityczno-militarne.
Szef MON, jako polityk opozycji, krytykował decyzje swoich poprzedników, którzy w jego ocenie lawirowali między sojuszem z USA a innymi rozwiązaniami.
Dzisiaj apeluje do nich:
- Apeluję, by się podpisali (pod sukcesem szczytu NATO w Warszawie - red.), jeżeli rzeczywiście zrozumieli, że tylko ta linia daje nam bezpieczeństwo. Nie próby balansowania między Stanami Zjednoczonymi a alternatywnymi rozwiązaniami, ani nieustanne patrzenie w stronę rosyjską. Tylko zrozumienie, że bez wojsk sojuszniczych, bez zmiany podejścia do armii, bez wzmocnienia polskiej obronności, nie da się zagwarantować Polsce bezpieczeństwa i pokoju.
Czytaj: Bronisław Komorowski miał przekonywać Amerykanów do wsparcia wschodniej flanki NATO
Politycy w większości są zdania, że szczyt NATO stał się realnym punktem w historii, po którym można mówić o zwiększeniu poczucia bezpieczeństwa Polski.
Paweł Soloch z Biura Bezpieczeństwa Narodowego podsumował imponujące spotkanie w rozmowie z PAP:
- Możemy mówić o wyraźnym postępie, jeśli chodzi o wzmocnienie bezpieczeństwa w ogóle. Jest to wyraźny sygnał polityczno-militarny. (...) Sojusznicy potwierdzają, że w razie agresji militarnej są gotowi wspierać militarnie państwa, do których wysyłają swoich żołnierzy. To jest namacalny, fizyczny sygnał.
Sojusz NATO zdecydował w piątek (8 lipca) o rozmieszczeniu czterech batalionów wojskowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Warszawę w ramach szczytu odwiedził Barack Obama, czterdziesty czwarty prezydent USA.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Szczyt NATO: Szef MON przypisał sukces Jarosławowi Kaczyńskiemu