Od ceremonii oficjalnego powitania uczestników przez prezydenta Polski Andrzeja Dudę i sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga rozpoczął się w 8 czerwca, na Stadionie PGE Narodowy w Warszawie, szczyt NATO. Już pierwszego dnia szczytu NATO i Unia Europejska podpisały deklarację o wzmocnieniu współpracy pomiędzy tymi organizacjami. To pierwszy tego typu dokument; dotyczy w szczególności zwalczania zagrożeń hybrydowych.
Podpisy pod deklaracją złożyli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oraz szefowie Rady Europejskiej Donald Tusk i Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Wzmocnienie współpracy pomiędzy Unią a NATO będzie też jednym z głównych tematów warszawskiego szczytu Sojuszu.
- Uważamy, że nadszedł czas, by nadać nowy impuls i nową treść strategicznemu partnerstwu między NATO a UE" - stwierdzono w deklaracji. Wskazano, że wspólnota euroatlantycka stoi w obliczu bezprecedensowych wyzwań na południu i na wschodzie.
- Nasi obywatele żądają, byśmy użyli wszelkich środków i sposobów, aby stawić czoła tym wyzwaniom i wzmocnić ich bezpieczeństwo - podkreślono, dodając, że wspólnie obie organizacje mają więcej możliwości i zasobów, by odpowiedzieć na zagrożenia.
- Silne NATO i silna UE wzmacniają się nawzajem. Razem mogą lepiej zapewnić bezpieczeństwo w Europie i poza nią - podkreślili liderzy Unii i Sojuszu.
Deklaracja wymienia cele współpracy. Na pierwszym miejscu jest pilne "wzmocnienie zdolności do przeciwstawienia się zagrożeniom hybrydowym". Tego rodzaju zagrożenia to kombinacje działań konwencjonalnych, militarnych oraz niekonwencjonalnych i niemilitarnych, jak np. ataki cybernetyczne czy propaganda. Siłę takich zagrożeń unaocznił przede wszystkim konflikt na wschodzie Ukrainy i metody, stosowane w tym konflikcie przez Rosję. Według wspólnej deklaracji NATO i UE zamierzają wymieniać się informacjami o zagrożeniach czy incydentach hybrydowych i opracować procedury koordynowania reakcji na te zagrożenia.
Obie organizacje zamierzają też rozszerzyć współpracę operacyjną na Morzu Śródziemnym, by lepiej odpowiedzieć na kryzys migracyjny. Deklaracja mówi też o koordynacji działań w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, misji i operacji, ćwiczeń i szkoleń, wzmacnianiu przemysłów obronnych oraz wspieraniu bezpieczeństwa i stabilności partnerów UE i NATO na wschodzie oraz południu.
Na 2017 i 2018 rok zapowiedziano równoczesne i skoordynowane ćwiczenia, w tym w sferze zagrożeń hybrydowych. Do grudnia br. wypracowane mają zostać mechanizmy koordynacji, aby wdrożyć cele, założone we wspólnej deklaracji UE-NATO.
Jak powiedział po podpisaniu deklaracji szef NATO Jens Stoltenberg, wzmocnienie partnerstwa Sojuszu i Unii to historyczna decyzja, która umożliwi współpracę bliższą niż zwykle.
- Nasze bezpieczeństwo jest wzajemnie zależne. Stoimy w obliczu bezprecedensowych wyzwań. W pojedynkę ani NATO, ani UE nie są w stanie w pełni im sprostać, ale razem tworzymy świetny zespół, który ma narzędzia, by chronić naszych obywateli i stabilność w naszym sąsiedztwie - podkreślił.
Zdaniem Stoltenberga przykładem skuteczności tej współpracy jest reakcja na działania Rosji na Ukrainie. UE wprowadziła sankcje gospodarcze wobec Rosji, a NATO dokonało największego od zakończenia zimnej wojny wzmocnienia zdolności zbiorowej obrony - dodał. Efekty przynosi także operacja na Morzu Egejskim, gdzie okręty NATO wspierają UE w walce z przemytem ludzi. Stoltenberg zapowiedział rozszerzenie współpracy na Morzu Śródziemnym w dziedzinie walki z nielegalną migracją i terroryzmem.
Także szef Rady Europejskiej Donald Tusk podkreślił, że UE i NATO powinny się wzajemnie uzupełniać, a europejskie inicjatywy w dziedzinie wzmacniania zdolności obronnych nie mogą być alternatywą dla współpracy z Sojuszem.
- Zamiast podtrzymywania iluzji, że poruszamy się tuż obok, powinniśmy zwiększyć wartość, którą pokładamy w naszych przyjaciołach z NATO. Dlatego też wzmacniamy partnerstwo strategiczne pomiędzy UE a Sojuszem Północnoatlantyckim - powiedział szef Rady Europejskiej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szczyt NATO rozpoczęty. Jest umowa o zagrożeniach hybrydowych