• Mark Toner z administracji Baracka Obamy potwierdził, że prezydent USA i jego szef dyplomacji chcą poruszyć w Warszawie, na szczycie NATO, temat demokracji w Polsce.
• Amerykańska administracja i politycy od kilku miesięcy są żywo zainteresowani tym, co w kwestii demokracji robi rząd Beaty Szydło i PiS.
Mark Toner, zastępca rzecznika Departamentu Stanu USA przekazał dziennikarzowi w Waszyngtonie w czwartek (9 czerwca), że zarówno Barack Obama, jak i sekretarz stanu USA John Kerry będą poruszać kwestie demokracji w Polsce na szczycie NATO.
- Mamy bliskie i długotrwałe związki z Polską - tłumaczył Toner akredytowanym przy Białym Domu dziennikarzom zagranicznym. - Jako państwo należące do tej samej rodziny demokracji oraz sojusznik, Stany Zjednoczone głęboko troszczą się o Polskę.
Czytaj: Andrzej Duda spotkał się z premierem Danii
Toner relacjonował, że Kerry i Obama oczekują wręcz dyskusji z nowym przywództwem politycznym Polski na temat całej "gamy spraw dwustronnych i wielostronnych". Wśród tych spraw jest także kwestia zaniepokojenia jakością demokracji w Polsce.
Od przejęcia władzy w Polsce przez rząd PiS pojawiają się sygnały, że administracja Baracka Obamy, jak i politycy w parlamencie USA, są zaniepokojeni posunięciami władz w Warszawie. Polskę przez ostatnie 6 miesięcy odwiedzili dyplomaci z USA, a senatorowie USA napisali list do elit politycznych naszego kraju.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szczyt NATO: Obama i Kerry chcą rozmawiać o polskiej demokracji