Tomasz Cimoszewicz, syn byłego premiera i byłego szefa MSZ z ostatniego miejsca listy PO zdobył mandat, z poparciem 14,5 tys. wyborców.
Tomasz Cimoszewicz ma jeden z trzech mandatów Platformy w Podlaskiem, dwa pozostałe zdobyli: Robert Tyszkiewicz oraz Bożena Kamińska. W 14-mandatowym okręgu sejmowym obejmującym to województwo najwięcej mandatów (osiem) zdobył PiS, a po jednym KUKIZ'15, Nowoczesna i PSL.
- To jest nowa siła, nowa energia w podlaskiej i nie tylko, Platformie Obywatelskiej. To pokazuje, że Platforma wciąż ma tę siłę przyciągania ciekawych, energicznych, potrzebnych Polsce postaci - mówił o nowym członku partii przewodniczący podlaskiej PO Robert Tyszkiewicz.
Obaj parlamentarzyści wyrazili zaskoczenie decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, który w miniony wtorek zawetował nowelizację ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych.
Pierwsza złamana obietnica
- To pierwsza złamana obietnica prezydenta Dudy, złożona mniejszościom narodowym. Przyjmujemy to bardzo krytycznie, bardzo negatywnie, jesteśmy tym zbulwersowani - mówił dziennikarzom Tyszkiewicz.
- Było to gigantycznym zaskoczeniem" - dodał poseł Cimoszewicz. Powiedział, że w sierpniu na Górze Grabarce (w najważniejszym w kraju prawosławnym sanktuarium - PAP) prezydent Andrzej Duda, uczestnicząc tam w cerkiewnym święcie Przemienienia Pańskiego zapewniał przedstawicieli mniejszości o - jak się wyraził - "jego gigantycznym wsparciu dla inicjatyw, które będą proponować".