Suski: PO kłamała i oszukiwała, a teraz przekonuje, że rząd PiS jest złem wcielonym

Suski: PO kłamała i oszukiwała, a teraz przekonuje, że rząd PiS jest złem wcielonym
Posłowie PO mogliby uderzyć się we własne piersi - uważa Marek Suski (fot.:wikipedia.org/CC BY-SA 3.0 PL)

• W wystąpieniach ministrów w czasie tzw. audytu były kłamstwa i dowody niekompetencji - przekonywali posłowie PO. 
• Zapowiedzieli, że szczegółowo się do nich odniosą.
• To bezczelność, sami kłamali, a przekonują, że obecni ministrowie są złem wcielonym - odpowiada PiS.

W czasie poniedziałkowej (23 maja) konferencji posłowie PO odnieśli się do wypowiedzi wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego, minister edukacji Anny Zalewskiej oraz szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka.

"W tym tygodniu zaplanowaliśmy kilka konferencji odnoszących się do tego, co PiS nazwało audytem. W tych informacjach przedstawionych przez ministrów rządu Beaty Szydło było bardzo dużo kłamstw i przeinaczeń. (...) Postanowiliśmy wybrać część z nich i je zaprezentować" - powiedziała na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie posłanka PO i b. minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska.

Odniosła się do przedstawionego przez rząd dwa tygodnie w Sejmie raportu z audytu rządów PO-PSL. Wystąpienia ministrów trwały wówczas ok. 10 godzin.

Jak podkreśliła Kluzik-Rostkowska, PO opiera się na stenogramie, bo rząd nie przedstawił swojego raportu w formie pisemnej. Posłanka zapowiedziała, że w najbliższym czasie jej klub zbierze wypatrzone przez siebie "kłamstwa" i "szczegółowo się do nich odniesie".

Czytaj też: 7 grzechów głównych rządów Tuska i Kopacz

Marek Wójcik (PO) wyliczał - jak mówił - kłamstwa w wypowiedziach Mariusza Błaszczaka. Jednym z nich - według posła PO - są słowa dot. "zwijania instytucji państwa i lekceważenia zagrożeń". "Trudno mówić o zwijaniu, jeśli tylko w latach 2013-15 wydaliśmy ponad 1 mld 200 mln zł na program standaryzacji komend policji" - ocenił. Zdaniem Wójcika, PiS nie powinien mówić też o lekceważeniu zagrożeń, skoro przez 62 dni nie był w stanie powołać Komendanta Głównego Policji. "To był najdłuższy taki wakat w historii Policji" - mówił poseł PO.

Według Wójcika w czasie kryzysu na Ukrainie, w 2014 r. odbyły się największe manewry służb mundurowych; przygotowano się też do przyjęcia dużej liczby cudzoziemców i zwiększono mobilność straży granicznej.

Poseł PO przekonywał, że nie doszło do likwidacji wielu posterunków policji, tylko do ich reorganizacji. Podkreślał, że w czasie posiedzeń sejmowych komisji "pokazywano raporty pokazujące, że bezpieczeństwo obywateli się nie zmniejszyło", za to w niektórych województwach zmniejszył się czas oczekiwania na przyjazd policji. Według posła PO niesłuszne są też zarzuty dot. zmniejszenia liczby oddziałów straży granicznej. Wójcik przekonywał, że i tu doszło do zaplanowanej reorganizacji w związku z wejściem do strefy Schengen, a potem doposażenia straży. Na ten cel - wskazywał - w latach 2007-15 - wydano 1,5 mld zł.

Wójcik twierdził też, że nieprawdą jest, by w czasie rządów PO-PSL wykorzystywano policję do celów politycznych, szczególnie w przypadku grup pseudokibiców. Według posła działania policji były standardowe i wielokrotnie omawiane na posiedzeniach sejmowych komisji. Kolejny nieprawdziwy zarzut - według Wójcika - dot. emerytur funkcjonariuszy SB, które miały sięgać 21 tys. zł miesięcznie. "Nie ma takich emerytur" - podkreślił.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Suski: PO kłamała i oszukiwała, a teraz przekonuje, że rząd PiS jest złem wcielonym

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!