Stanisław Tyszka: Kosztami kryzysu sejmowego powinny się podzielić PO, Nowoczesna i PiS

Stanisław Tyszka: Kosztami kryzysu sejmowego powinny się podzielić PO, Nowoczesna i PiS
Niestety PiS zachowało się w tym kryzysie bardzo nieudolnie - ocenił Tyszka. (fot. Facebook)

• Koszty kryzysu sejmowego powinny być pokryte solidarnie nie tylko przez PO i Nowoczesną, ale i przez PiS.
• Tak uważa wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
• Jak zaznaczył, na razie podano, że ochrona Sejmu przez policję kosztowała ok. 2,5 mln zł.

Stanisław Tyszka odnosząc się w poniedziałek w TVP Info do sprawy kryzysu sejmowego zaznaczył, że od początku apelował o jak najszybsze doprowadzenie do porządku w Sejmie. "Wzywałem partię większościową, żeby poszli po rozum do głowy, żeby się wykazali większym profesjonalizmem, skorzystali z możliwości, jakie daje regulamin Sejmu i umożliwili pracę Sejmowi" - podkreślił.

"Niestety PiS zachowało się w tym kryzysie bardzo nieudolnie. Pozwoliło, żeby przez miesiąc trwał kryzys kompromitujący nas w oczach świata, kompromitujący nas przede w wszystkim przed obywatelami polskimi i marnujący pieniądze podatników" - dodał wicemarszałek.

Tyszka powołał się na informacje podane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczak, że sama ochrona Sejmu przez policję w czasie kryzysu kosztowała ok. 2,5 mln zł. Zdaniem wicemarszałka, koszty kryzysu były jednak znacznie większe. "Czekam na odpowiedź z Kancelarii Sejmu, ile one wyniosły. Uważam, że one powinny zostać solidarnie poniesione przez PO, Nowoczesną i Prawo i Sprawiedliwość również, bo to PiS swoją nieudolnością spowodowało ten kryzys" - zaznaczył polityk Kukiz'15.

Jak dodał, ugrupowanie Kukiz '15 nie weszło w ten "partyjniacki konflikt". Pytany, kto zyskał na konflikcie, powiedział: "w kryzysie przegrali Polacy i państwo polskie".

Czytaj też: Znamy koszt urządzeń do głosowania w Sali Kolumnowej

Protest części opozycji w sali plenarnej Sejmu trwał od 16 grudnia 2016 r. Posłowie PO i Nowoczesnej rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum.

Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do sali głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.

PO zawiesiła protest 12 stycznia.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Stanisław Tyszka: Kosztami kryzysu sejmowego powinny się podzielić PO, Nowoczesna i PiS

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!