1 sierpnia Sąd Najwyższy (SN) zbada wniosek Prokuratora Generalnego o zawieszenie sprawy kasacyjnej ws. Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA - z powodu badania przez TK sporu kompetencyjnego między prezydentem a SN co do prawa łaski.
Odnosząc się do tej decyzji SN skrytykowała ją prezes Trybunału Konstytucyjnego.
• Sytuacja jest na tyle poważna, że Przyłębska nazywa działania SN nawet "łamaniem prawa".
• SN tymczasem kontynuuje procedowanie sprawy dotyczącej Kamińskiego.
Julia Przyłębska wprost stwierdziła, że Sąd Najwyższy złamał prawo, nie zawieszając postępowania w sprawie Mariusza Kamińskiego.
Przyłębska dodała, że z mocy ustawy, a nie na wniosek, SN powinien to postępowanie zawiesić do czasu rozstrzygnięcia przez TK sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem co do prawa łaski.
Zapowiedziała, że sprawa będzie procedowana niezwłocznie po wakacjach - w pełnym składzie TK.
Przyłębska pisze do Sądu Najwyższego
Dodała, że 18 lipca zwróciła się do I prezes SN z prośbą o nadesłanie odpisu postanowienia o zawieszeniu. - Jeśli SN do dnia dzisiejszego - a taką odpowiedź otrzymałam - że SN nie zawiesił postępowania, to w mojej ocenie złamał prawo, dlatego że taki obowiązek wynika bezpośrednio z obowiązującego w Polsce prawa - oświadczyła prezes TK.
Według ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed TK, Trybunał rozstrzyga spory kompetencyjne, gdy "co najmniej dwa centralne konstytucyjne organy państwa uznają się za właściwe - lub też niewłaściwe - do rozstrzygnięcia tej samej sprawy lub wydały w niej rozstrzygnięcia. Art. 86 par. 1 tej ustawy stanowi:
- Wszczęcie postępowania przed Trybunałem powoduje zawieszenie postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny.
Sąd zaznacza, że nie ma sporu kompetencyjnego, wszystko jest dobrze
Według rzecznika SN takiego sporu nie ma; według prezes TK Julii Przyłębskiej SN łamie prawo, nie zawieszając swego postępowania.
31 maja siedmioro sędziów Sądu Najwyższego - w odpowiedzi na pytanie prawne związane z ułaskawieniem w 2015 r. byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Kamińskiego i innych członków kierownictwa CBA przez prezydenta Andrzeja Dudę - uznało, że prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Tym samym - według nich - ułaskawienie b. szefa i członków kierownictwa CBA "nie wywołuje skutków procesowych".
Na 9 sierpnia wyznaczono kasację ws. Kamińskiego i jego współpracowników.
Nawet Marszałek Sejmu pytał w tej sprawie
W czerwcu marszałek Sejmu Marek Kuchciński wystąpił do TK, by stwierdził, czy prezydencki akt łaski to uprawnienie, które głowa państwa wykonuje osobiście i bez ingerencji innych podmiotów, czy też jest to uprawnienie realizowane przy udziale innych podmiotów, a jeśli tak, to kto uczestniczy w jego wykonywaniu - i czy jest to SN. Marszałek chciał też rozstrzygnięcia czy SN może dokonywać wiążącej interpretacji przepisów Konstytucji w związku z wykonywaniem przez Prezydenta RP prerogatywy o akcie łaski oraz decydować, czy akt ten został skutecznie wykonany.
Rzecznik SN Michał Laskowski poinformował w czwartek, że w związku z tym do SN wpłynęło pismo prezes TK Julii Przyłębskiej, w którym poinformowała, że zgodnie z ustawą o Trybunale Konstytucyjnym badanie przez TK sporu kompetencyjnego powinno spowodować zawieszenie postępowania w SN i poprosiła o przesłanie "odpisu postanowienia o zawieszeniu postępowania przed SN".
Sąd pracuje i zbierze się 1 sierpnia
Rzecznik dodał, że na 1 sierpnia wyznaczono posiedzenie SN w celu rozpoznania wniosku Prokuratora Generalnego, który formalnie zwrócił się o zawieszenie postępowania z powodu sporu kompetencyjnego. Sprecyzował, że jeśli 1 sierpnia SN uzna, że sporu kompetencyjnego nie ma, 9 sierpnia zajmie się kasacją w całej sprawie.
Według Laskowskiego, jest ocenne i dyskusyjne, czy mamy w ogóle do czynienia ze sporem kompetencyjnym. - W mojej ocenie takiej sytuacji nie ma, tu nie ma dwóch organów, które chcą rozstrzygać tę samą sprawę - mówił. Dodał, że sprawę sporu będzie rozstrzygać TK.
- O tym, czy jest podstawa do zawieszenia postępowania w SN, nie mnie oceniać - powiedział Laskowski - to będzie oceniał Sąd Najwyższy 1 sierpnia.
Poinformował też, że SN nie uwzględnił już wniosku obrońcy o odroczenie rozprawy w dniu 9 sierpnia.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Sprawa Kamińskiego różni Sąd Najwyższy i prezes Trybunału Konstytucyjnego