• Z poniedziałkowego (19 grudnia) spotkania Marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego (PiS) z dziennikarzami wyciekła informacja o gotowości PiS do ustępstwa.
• Miałoby mieć ono postać opóźnienia wchodzenia w życie nowych zasad pracy mediów w Sejmie.
• Taką sugestię przekazał poseł Nowoczesnej Grzegorz Furgo.
• Wiceminister Jarosław Gowin sugerował w poniedziałek, by zwaśnione strony były gotowe do ustępstw.
Wedle relacji posła Grzegorza Furgo (Nowoczesna) na spotkaniu z mediami marszałka senatu Stanisława Karczewskiego w poniedziałek (19 grudnia) liderzy Sejmu i Senatu odstąpią od natychmiastowego wprowadzania ograniczeń dla pracowników mediów.
Furgo stwierdził, że Marszałek Senatu Stanisław Karczewski na spotkaniu wyraził gotowość do opóźnienia wejścia w życie zasad, które przedstawił mediom w sobotę (17 grudnia).
W poniedziałek, nim zaczęło się wspomniane spotkanie, Karczewski mówił na briefingu, że przekazał redakcjom, które wzięły udział w spotkaniu (w sobotę, 17 grudnia), że intencją PiS jest to, by usprawnić pracę dziennikarzy i poprawić warunki ich pracy.
- Te warunki, prawie wszyscy stwierdziliśmy zgodnie, że nie są najlepsze, nie są dobre i że wymagają pewnych regulacji, pewnych zmian, które w żadnym stopniu nie ograniczą dostępu dziennikarzy do zdarzeń, jakie mają miejsce w Sejmie i w Senacie - powiedział Karczewski.
- Nikt nigdy nie chciał ograniczyć dostępu dziennikarzy do ważnych zdarzeń politycznych, które mają miejsce w Sejmie i w Senacie - zapewnił marszałek.
Apel wicepremiera Gowina
Dwa słowa do obu zwaśnionych stron wystosował w poniedziałek także wicepremier Gowin. Polityk nie jest członkiem PiS, choć jego ugrupowanie i on sam z list tej formacji weszli do Sejmu (w 2015 roku).
- Potrzebny jest krok w tył ze strony naszej, potrzebny jest krok w tył ze strony opozycji. Mam nadzieję, że liderzy opozycji jakby dojrzeli do takiej odpowiedzialności. Wierzę, że do takiej odpowiedzialności za Polskę dojrzeliśmy także my, ludzie obozu władzy - powiedział na antenie Radia Kraków Gowin.
W jego ocenie "obie strony muszą się cofnąć o krok, bo inaczej zmierzamy w kierunku scenariusza fatalnego dla Polski, czyli scenariusza gwałtownej polaryzacji politycznej, jeszcze gwałtowniejszej niż przez ostatnich kilka lat".
- Powinniśmy naprawdę wylać sobie - wszyscy politycy - kubeł zimnej wody, kubły zimnej wody na głowę, rozejrzeć się dookoła, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, jak trzeszczy w szwach Unia Europejska, jakie zmiany zachodzą w Stanach Zjednoczonych. Po 89. roku nie było nigdy sytuacji międzynarodowej tak skomplikowanej z punktu widzenia Polski. Tym bardziej oczekuję maksymalnej odpowiedzialności od samego siebie, od moich kolegów z koalicji rządowej i od kolegów z opozycji - podkreślił Gowin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spotkanie Stanisława Karczewskiego z dziennikarzami. Co ustalono?