Sejmowe komisje opowiedziały się za odrzuceniem weta prezydenta do ustawy o uzgodnieniu płci. Wniosek prezydenta nie może być jednak głosowany w rozpoczynającym się o godz. 9 bloku głosowań, ponieważ komisje nie wybrały sprawozdawcy.
Było to drugie głosowanie tego wniosku; zarządzono reasumpcję pierwszego głosowania, w którym nie wzięła udział duża część posłów i którego wyniku nie chciała uznać PO. W pierwszym głosowaniu komisja opowiedziała się za podtrzymaniem prezydenckiego weta.
Nie udało się wybrać posła sprawozdawcy
Choć w kolejnym głosowaniu rekomendowano odrzucenie weta, wniosek o ponowne rozpatrzenie ustawy nie będzie głosowany, ponieważ komisjom zdrowia oraz sprawiedliwości i praw człowieka nie udało się wybrać posła sprawozdawcy, a tym samym przyjąć sprawozdania. A bez tego - jak tłumaczyła prowadząca obrady Stanisława Prządka (SLD) wniosek nie może być głosowany.
Prządka podała, że po głosowaniach w Sejmie komisje mogą ponownie zebrać się ws. weta prezydenta. W ich obradach zarządzona została przerwa.
Ustawa bez kontrowersji
Ustawę o uzgodnieniu płci prezydent zawetował w piątek. Ustawa - jak wielokrotnie przekonywali jej autorzy - dotyczy wyłącznie procedur prawnych, nie dotyka kwestii medycznych.
W trakcie prac parlamentarnych projekt zgłoszony przez Annę Grodzką dość znacząco zmienił swój pierwotny kształt - został okrojony do kwestii, które nie budziły kontrowersji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spór w komisjach. Nie będzie głosowania prezydenckiego weta