• 57-letni anestezjolog z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. Św. Barbary w Sosnowcu, zmarł w czasie godzin pracy.
• Sprawę bada prokuratura.
Lekarz szedł z pacjentem korytarzem na badania i nagle upadł na podłogę. Jego koledzy, lekarze natychmiast podjęli się reanimacji. Wykonywali ją bardzo długo, ale niestety nie udało mu się pomóc - informuje na łamach "Gazety Wyborczej" Mirosław Rusecki, rzecznik sosnowieckiego szpitala.
Czytaj dalej na PulsHR.pl
Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News