To strajk paru tysięcy zakładów pracy, kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy nauczycieli - mówił o proteście w szkołach prezes ZNP Sławomir Broniarz.
• W piątek (31 marca) strajkują szkoły we wszystkich 16 województwach, w większości od godz. 7.30 do 15.30.
• To jest niespotykany od wielu, wielu lat strajk w edukacji - zaznaczył Sławomir Broniarz.
• Nauczyciele są od kilku dni intensywnie atakowani i mobbingowani, a szkoły - infiltrowane - dodał.
• Według związku strajkować ma 40-45 proc. placówek.
Broniarz pytany w radiu Tok FM o to, jak strajk przebiega w regionach, powiedział, że najlepiej jest w tych województwach, "gdzie poziom determinacji, a także poziom nasycenia szkół jest bardzo duży" tj. Mazowsze, Śląsk, Łódzkie, Pomorskie, ale także Podkarpackie; dodał, że "nieco słabiej jest na ścianie wschodniej". Jak mówił, trudno jest zorganizować protest w szkole, która ma 8 pracowników.
"Ale to nadal jest niespotykany od wielu, wielu lat strajk w edukacji. To jest strajk paru tysięcy zakładów pracy, kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy nauczycieli. To się różnie regionalnie rozkłada" - mówił szef ZNP.
Broniarz powiedział, że nauczyciele są od kilku dni intensywnie atakowani i mobbingowani, a szkoły - infiltrowane "od kuratora począwszy na policji kończąc". Szef ZNP mówił, że dostaje informacje m.in. ze Śląska, Gliwic i Siemianowic, gdzie "policja również przychodziła do szkół pytając o to, co się będzie działo w dniu jutrzejszym i jaki będzie udział nauczycieli".
Czytaj też: Szydło: Nie można realizować postulatów politycznych kosztem dzieci
"My to traktujemy jako taką próbę zastraszania bądź nadgorliwości władzy samorządowej, aczkolwiek nikt z tamtejszych włodarzy nie potwierdza, że wydał takie zarządzenie, aby policja wchodziła do szkół podlegających samorządom" - powiedział Broniarz.
"Natomiast nie sądzę, żeby z indywidualnego, takiego wewnętrznego motywowania policjant nawet w cywilu chciał wejść i sprawdzić" - dodał.
Broniarz pytany był również o podpisy zbierane na rzecz przeprowadzenia obywatelskiego referendum w sprawie wprowadzenia reformy edukacji. Szef ZNP poinformował, że na tę chwilę zebrano 609 tys. podpisów. Od 4 kwietnia rozpocznie się ich liczenie i weryfikacja.
"Mam nadzieję, że przez tydzień je podliczymy i w następnym tygodniu przed świętami, od 10 do 12 (kwietnia - red.) będziemy chcieli pójść do marszałka Sejmu wspólnie ze wszystkimi uczestnikami tej wielkiej koalicji i panu marszałkowi to zanieść".
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Sławomir Broniarz: Niespotykany strajk w edukacji od wielu lat