Senatorowie PO powołali senacki zespół ds. monitorowania praworządności. Jak przekonywali, "praworządność to jedna z podstaw cywilizowanego, nowoczesnego państwa". Pierwszym tematem, jakim zajmie się zespół, będzie reforma edukacji.
Na konferencji prasowej senator Tomasz Grodzki podkreślił, że zadaniem zespołu będzie monitorowanie praworządności - jednej z podstaw cywilizowanego, nowoczesnego państwa. "Będziemy też starali się namawiać do przestrzegania zasad przyzwoitości i będziemy poszukiwać prawdy w działaniach polityków i osób publicznych. Takie są zadania tego zespołu liczącego kilkanaście osób" - podkreślił.
Zdaniem senatora Piotra Zientarskiego (PO) zespół ten nie będzie się koncentrował wyłącznie na przestrzeganiu zasad praworządności w ramach szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości.
"Nas interesować będą wszelkie dziedziny życia, gdzie stosowane jest prawo, gdzie zarówno organizacje, samorządy, organizacje pozarządowe, jak i kluby obywateli, związki zawodowe widzą, zgłaszają problemy publicznie dotyczące łamania prawa i to zarówno prawa wewnętrznego, oczywiście poczynając od konstytucji, skończywszy na ustawach, rozporządzeniach, ale także w kontekście przestrzegania prawa międzynarodowego, konwencji międzynarodowych" - zaznaczył.
"Będziemy monitorować, będziemy wyciągać wnioski i z tymi wnioskami zapoznawać opinię publiczną, oraz odpowiednie organy władzy publicznej" - dodał senator PO.
Senator Barbara Zdrojewska (PO) podkreśliła, że senacki zespół do spraw monitorowania praworządności współpracować będzie z organizacjami pozarządowymi. "Chcemy pokazać, że Senat, tak jak miał to w tradycji, jest otwarty na różnego rodzaju stowarzyszenia i organizacje. Pierwszym tematem, którym chcemy się zająć, będzie reforma edukacji i spotkanie w tej sprawie odbędzie się 23 października w Senacie" - oświadczyła.