• Wieczorem Senat rozpoczął omawiać uchwaloną ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym autorstwa PiS.
• Zmienia ona m.in. zasady wyłaniania kandydatów na prezesa TK i wprowadza jego sześcioletnią kadencję.
Senackie komisje wnoszą o przyjęcie ustawy bez poprawek. Opozycja chce odrzucenia ustawy - na komisjach zgłosiła wniosek mniejszości w tej sprawie.
Jak powiedział na początku senackiej debaty Michał Seweryński (PiS), komisje zebrały się jeszcze w środę. Ponieważ - jak kontynuował - senatorowie PO zgłosili zastrzeżenia, że nie było czasu na zapoznanie się z przepisami, w posiedzeniu komisji ogłoszono godzinną przerwę. Po przerwie zgłoszono dwa wnioski: rekomendujący przyjęcie ustawy bez poprawek i rekomendujący odrzucenie ustawy - większość komisji przyjęła pierwszy z nich.
"W związku z takim wynikiem głosowania nie było żadnej dyskusji na temat treści ustawy" - dodał Seweryński, referując posiedzenie komisji.
Z kolei Piotr Zientarski (PO), przemawiając w imieniu mniejszości komisji, powiedział, że w związku z tempem prac nad ustawą "nie było nawet możliwości dokładnego przygotowania poprawek"; mimo to ponad 40 poprawek zostało przygotowanych. Dodał, że na posiedzeniu komisji nie było przedstawicieli wnioskodawców tej ustawy oraz resortu sprawiedliwości, co określił jako "ewidentne lekceważenie naszej Izby". "Ustawa ta łamie wszelkie dobre zasady i konstytucję" - podkreślił.
Bogdan Klich (PO) podkreślił, że senatorowie nie dostali wydruków opinii Biura Legislacyjnego Senatu do tej ustawy. Wniósł o przerwę do czasu ich dostarczenia oraz przybycia do Senatu przedstawiciela rządu. Prowadzący obrady wicemarszałek Senatu Grzegorz Czelej powiedział, że wniosek jest bezzasadny, bo "informacje, o które pan pytał, są na stronie internetowej (Senatu)". Wniosek o przybycie przedstawiciela rządu nie został zaś przegłosowany wobec braku kworum.
Debata trwa, a głosowanie ma odbyć się, gdy zostanie osiągnięte kworum.
Według PiS, ustawa porządkuje sytuację TK, co ma umożliwić jego sprawniejsze działanie. Opozycja twierdzi, że chodzi głównie o "przejęcie kontroli nad TK przez ludzi Jarosława Kaczyńskiego".
Przyjęta ustawa stanowi m.in., że ZO przedstawia prezydentowi kandydatów "w terminie miesiąca od dnia, w którym powstał wakat". Dziś ustawa mówi, że obrady ZO w tej sprawie zwołuje się "między 30 a 15 dniem" przed upływem kadencji prezesa. Nowa ustawa nie precyzuje liczby kandydatów na prezesa. ZO ma przedstawiać prezydentowi jako kandydatów wszystkich sędziów, którzy w głosowaniu otrzymali co najmniej 5 głosów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Senat omawia ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK