Senat nie wyraził zgody na zarządzenie ogólnokrajowego referendum 25 października, które miałoby być przeprowadzone jednocześnie z wyborami parlamentarnymi. Wniosek o przeprowadzenie takiego referendum złożył prezydent Andrzej Duda.
Przeciw wnioskowi prezydenta głosowało 53 senatorów, 35 było za, 2 wstrzymało się od głosu.
"Malutkie zwycięstwo PO"
To malutkie zwycięstwo PO, większe - Andrzeja Dudy - tak decyzję Senatu komentuje Mateusz Matyszkowicz, redaktor naczelny kwartalnika "Fronda Lux".
Matyszkowicz podkreśla, że referenda stały się w ostatnim czasie w Polsce częścią rozgrywki politycznej.
Nie ma poczucia, że referenda są zarządzone w interesie publicznym. To jest raczej walka o hierarchię dziobania - dodaje.
"Duda popełnił błąd"
Natomiast dr Łukasz Pawłowski z Kultury Liberalnej uważa, że „prezydent Andrzej Duda popełnił błąd wnioskując o październikowe referendum, chociaż mógł przerwać błędne koło zapoczątkowane przez Bronisława Komorowskiego”.
Pawłowski ocenił też, że mamy do czynienia z dewaluacją instytucji referendum, co - jego zdaniem - może skutkować niższą frekwencją w wyborach.
Wielki skandal
To skandal, to niedopuszczalne, senatorowie PO, my was za to rozliczymy - mówił w natomiast na wiecu w Warszawie szef Solidarności Piotr Duda.
Nie mamy żadnych wątpliwości wobec Platformy i PSL. Obywatelskość i obywateli mają w nosie, robią to, co uważają za słuszne. Nie szanują decyzji prezydenta RP, uszanowali decyzje swojego kolegi partyjnego, prezydenta Komorowskiego - powiedział szef Solidarności.
Zaznaczył, że PO i PSL nie uszanowały woli 6 mln obywateli, którzy złożyli podpisy pod referendalnymi inicjatywami.
"To smutny dzień dla polskich obywateli"
Głos 6 mln obywateli przegrał dziś z partyjniactwem, z interesem partyjnym PO - tak wyniki senackiego głosowania kandydatka PiS na stanowisko premiera Beata Szydło.
To smutny dzień dla polskich obywateli. Jaka to jest Platforma Obywatelska, skoro 6 milionów podpisów obywateli po raz kolejny zostało zmielonych w tej chwili przez senatorów tego ugrupowania - pytała.
Szydło zapewniła, że "jeżeli Prawo i Sprawiedliwość będzie brało odpowiedzialność za Polskę po wyborach", to władza stanie po stronie obywateli.
Będziemy zawsze z wami, będziemy was słuchać i słyszeć, co do nas mówicie, bo to jest obowiązek każdego polityka - podkreśliła.
W proponowanym przez prezydenta Dudę referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na trzy pytania: czy są "za obniżeniem wieku emerytalnego i powiązaniem uprawnień emerytalnych ze stażem pracy"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe" i czy są "za zniesieniem powszechnego ustawowego obowiązku szkolnego sześciolatków i przywróceniem powszechnego ustawowego obowiązku szkolnego od siódmego roku życia".
KOMENTARZE (6)
Do artykułu: Senat: nie ma zgody na referendum 25 października