Sejmowa podkomisja przyjmuje kolejne zapisy ws. TK

Sejmowa podkomisja przyjmuje kolejne zapisy ws. TK
9-osobowa podkomisja (w składzie której jest pięciu posłów PiS i po jednym z PO, Nowoczesnej, Kukiz`15 i PSL) rozpatruje cztery projekty zmian prawa ws. TK (autorstwa PiS, KOD, PSL, Kukiz'15). (fot. ms.gov.pl)

• W czwartek (23 czerwca) sejmowa podkomisja kontynuuje prace nad bazowym projektem PiS nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
• Opozycja jest przeciw poszczególnym zapisom, większość jej propozycji przepada jednak w głosowaniach.

9-osobowa podkomisja (w składzie której jest pięciu posłów PiS i po jednym z PO, Nowoczesnej, Kukiz`15 i PSL) rozpatruje cztery projekty zmian prawa ws. TK (autorstwa PiS, KOD, PSL, Kukiz'15)

W czwartek (23 czerwca) Nowoczesna zgłosiła propozycję, by sędziów TK Sejm wybierał większością 2/3 głosów (dziś to większość bezwzględna, jak i w projekcie bazowym). Według Nowoczesnej chodzi o to, by zdjąć odium, że wybrano "naszego" lub "waszego". Gdyby do wyboru według tej zasady nie doszło, wybieranoby bezwzględną większością spośród dwóch kandydatów, którzy dostali najwięcej głosów - proponuje N. PiS było temu przeciwne - poprawki nie uwzględniono.

Według Biura Legislacyjnego ustawodawca ma swobodę w określaniu, jaką większością Sejm wybiera sędziów TK - wobec czego nie ma przeszkód konstytucyjnych, by określić wybór inaczej niż dziś, np. na 2/3 głosów.

KOD wniósł, by prawo zgłaszania kandydatów do TK - poza prezydium Sejmu i grupą 50 posłów, jak obecnie - mieli też: prezydent, KRS, SN i NSA. Projekt bazowy powtarza obecne zapisy. Poprawka KOD przepadła.

Opozycja kwestionowała przyjęty zapis projektu bazowego, by prezydent musiał wyrażać zgodę na usunięcie sędziego z TK - jeśli zapadłoby takie orzeczenie sądu dyscyplinarnego TK. - To byłaby funkcja superarbitra z prawem łaski, nigdzie niestosowana - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.

- Ten zapis zwiększa, a nie osłabia, gwarancje nieusuwalności sędziego TK - replikował Stanisław Piotrowicz z PiS.

Podkomisja poparła poprawkę PiS, by doprecyzować, że sędzia musiałby odejść z TK po skazaniu za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego (a nie np. z oskarżenia prywatnego).

PSL zaproponowało, by zapisać, że w stan spoczynku przechodzi - lub też może się zrzec funkcji - troje sędziów z grudnia ub.r., niedopuszczanych do orzekania przez prezesa TK, oraz trzech z października, których nie zaprzysiągł prezydent. To byłoby nieuprawnione na gruncie konstytucji - oceniło Biuro Legislacyjne.

Według Nowoczesnej władza ustawodawcza nie ma prawa ingerowania w kadencje sędziów TK. - Nie możemy dopuścić do precedensu, że kadencja sędziego jest skrócona ze względu na "wolę polityczną" - mówiła Gasiuk-Pihowicz. Poprawkę odrzucono.

Opozycja wskazywała, że według projektu PiS, do prezydenta może wpłynąć ze Zgromadzenia Ogólnego TK nawet 15 kandydatur na prezesa i wiceprezesa TK. W projekcie bazowym nie ma bowiem ograniczenia ich liczby - jest mowa, że ma być "co najmniej trzech kandydatów". Według Nowoczesnej, "prezydent mógłby wtedy wybrać takiego prezesa, którego sobie życzy". Dlatego też Nowoczesna chce, by były to dwie kandydatury - jak w ustawie z 1997 r. PO wniosła zaś, by wykreślić słowa "co najmniej". Tę sprawę podkomisja odłożyła na później.

Opozycja sprzeciwiła się także zapisowi projektu bazowego, by sędziów do danej sprawy wyznaczał prezes TK - przy uwzględnieniu kolejności wpływu spraw. Według zaaprobowanej przez podkomisję poprawki PSL, do danej sprawy sędziowie wyznaczani byliby przez prezesa według kolejności alfabetycznej, przy uwzględnieniu rodzaju spraw i kolejności ich wpływu.

Ponadto opozycja krytykowała zapis projektu bazowego, by TK był związany wnioskiem prezydenta lub prokuratora generalnego, aby dana sprawa była rozpoznawana przez pełny skład TK (czyli przynajmniej 11 sędziów). - Te arbitralne decyzje prezydenta i szefa PG będą oznaczać nieuzasadniony wpływ władzy wykonawczej na TK - mówiła Gasiuk-Pihowicz.

- Rozumiem że pracując nad tą ustawą, ingerujemy w niezależność TK; niemal każdy zapis jest przez państwa kontestowany - skomentował Piotrowicz. - Nasze uwagi nie przechodzą, państwo przepychają tę ustawę kolanem; to zaczyna być farsą - replikowała Gasiuk-Pihowicz.

Podkomisja zaaprobowała poprawkę PiS zmniejszającą z 7 do 5 liczebność składu TK do badania zgodności ustaw z konstytucją lub umowami międzynarodowymi.

Kolejne posiedzenia mają się odbyć w piątek (24 czerwca), sobotę (25 czerwca) oraz poniedziałek (27 czerwca). - Uważam, że cel jest ważny i jeśli chcemy rzeczowo przedyskutować projekty i przynajmniej część wątpliwości wyjaśnić, to musimy pracować intensywnie - mówił przewodniczący podkomisji Bartłomiej Wróblewski z PiS.

 

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!