Sejm rozpatrzy wniosek PSL o odwołanie ministra rolnictwa

Sejm rozpatrzy wniosek PSL o odwołanie ministra rolnictwa
Aby Sejm odwołał ministra Jurgiela, wniosek PSL musi poprzeć w środę minimum 231 posłów. W klubie PiS zasiada obecnie 236 posłów (fot.sejm.gov.pl/Krzysztof Białoskórski)

Sejm rozpatrzy w środę (27 września) wniosek PSL o odwołanie ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Według ludowców Jurgiel to przykład nominacji osoby bez kompetencji, przygotowania i planu. Wszystko wskazuje na to, że PiS obroni w głosowaniu swego ministra.

• Aby Sejm odwołał ministra Jurgiela, wniosek PSL musi poprzeć w środę minimum 231 posłów. W klubie PiS zasiada obecnie 236 posłów.

• Choć zastrzeżenia do pracy ministra Jurgiela mają też posłowie Kukiz'15, to klub ten prawdopodobnie wstrzyma się od głosu.

• Uzasadnienie wniosku PSL liczy 9 stron. Ludowcy oceniają w nim, że Krzysztof Jurgiel to "fundamentalny przykład nominacji osoby bez wymaganych kompetencji, planu działania i odpowiedniego przygotowania".

Klub PSL złożył wniosek o wotum nieufności wobec ministra Jurgiela dwa tygodnie temu. Podpisali się też pod nim posłowie PO i Nowoczesnej; kluby te będą też głosować za odwołaniem szefa resortu rolnictwa i rozwoju wsi. Klub Kukiz'15 prawdopodobnie wstrzyma się od głosu; bronić swego ministra będzie Prawo i Sprawiedliwość, które w Sejmie dysponuje samodzielną większością głosów.

Debatę nad wnioskiem PSL zaplanowano na godz. 10. W południe - jak wynika z harmonogramu posiedzenia Sejmu - powinno się odbyć głosowanie.

We wtorek przeciwko odwołaniu Jurgiela opowiedziała się sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Podczas obrad komisji poseł PiS Dominik Tarczyński nazwał wniosek Stronnictwa "papierem". "To jest papier - tyle on jest wart. Zero" - uznał polityk. Wiceszef komisji Robert Telus (PiS) podziękował ludowcom za ich inicjatywę. "Ten wniosek jest okazją do tego, żeby odkurzyć to, co w polskim rolnictwie zepsuliście i co teraz ten rząd naprawia" - powiedział zwracając się do posłów PSL.

Krzysztof Jurgiel podkreślał podczas obrad komisji, że PiS ma kompleksowy program dla rolnictwa, który konsekwentnie realizuje. "Ja nie zauważyłem, aby Polskie Stronnictwo Ludowe przedstawiło jakiś program rolny" - dodał minister. Obszernie odniósł się do poszczególnych argumentów, które PSL podniosło w swym wniosku.

Niekompetencja i bezradność - to najczęściej powtarzane przez opozycję zarzuty pod adresem Jurgiela. Zdaniem polityków PSL, PO i Nowoczesnej przejawiają się one przede wszystkim w nieskutecznej walce resortu rolnictwa z ASF (afrykańskim pomorem świń). Przeciwnicy polityczni wytykają szefowi MRiRW nieudaną tegoroczną aukcję koni arabskich w Janowie Podlaskim (osiągnęła zysk 410 tys. zł przy 4 mln zł w roku 2015) oraz brak odpowiednich rekompensat dla rolników poszkodowanych podczas sierpniowych nawałnic.

"Jest cała sekwencja zdarzeń - począwszy od rozprzestrzeniających się po całym kraju ognisk ASF, przez zabranie 200 milionów zł na dożywianie dzieci, zabójcze działanie nowej ustawy o obrocie zmienią, która tak naprawdę zabiła ten obrót, po wyrzucenie kompetentnych ludzi z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, przez co nie można było rolnikom na czas wypłacić dopłat bezpośrednich" - wskazywał Piotr Zgorzelski (PSL)

Przypomniał jednocześnie obietnicę wyborczą PiS dotyczącą podwojenia unijnych dopłat dla polskich farmerów. "Po dewastującej polityce międzynarodowej, którą prowadzi PiS, wygląda na to, że nie tylko nie będą one podwojone, ale mogą być nawet mniejsze" - uważa poseł Stronnictwa.

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!