• W porządku obrad XXIII posiedzenia Sejmu znalazł się punkt poświęcony komisji śledczej.
• Posłowie zajmą się tym tematem w czasie prac parlamentu między 19 a 22 lipca br.

O powołaniu komisji śledczej, która ma zbadać, jak organy państwa działały w okresie funkcjonowania spółki, która oszukała Polaków, mówiło się już w czasie XXII posiedzenia Sejmu . Afera Amber Gold wybuchła w 2012 roku, w jej wyniku klienci spółki często potracili oszczędności życia.

W związku z tym Prezydium Sejmu zadecydowało przesunąć i uwzględnić w porządku obrad następnego posiedzenia (XXIII) powołanie omawianej komisji. Możemy się spodziewać, że komisję posłowie przegłosują w dniach 19 do 22 lipca, czyli za dwa tygodnie.

Wpierw posłowie wysłuchają sprawozdania Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold, następnie punkt ten znajdzie się w bloku głosowań.

Na czele komisji stanie posłanka PiS, Małgorzata Wasserman.

- Komisję śledczą, jako organ sejmowy, organ nadzorczy, interesuje to, dlaczego te wszystkie instytucje przez trzy lata nie zadziałały i nie przecięły przestępczej działalności - mówiła.

Czytaj: PiS chce komisji, bo to wpłynie dobrze na państwo

Opozycja nie ma generalnie zastrzeżeń do idei zbadania tej sprawy, ale jednocześnie chce sprawdzać znacznie szerszy zakres zaniedbań w ostatnich latach.

- Nie mamy nic do ukrycia. Niczego się nie boimy - mówił o komisji poseł Zbigniew Konwiński (PO). - Poprzemy powołanie komisji ws. Amber Gold, ale mam nadzieję, że możemy liczyć na rewanż i poprzecie naszą poprawkę rozszerzającą zakres prac komisji również o SKOK-i.

Komisje śledcze to specjalne ciała parlamentarne, powoływane do zbadania szczególnych spraw, które skupiły zainteresowanie opinii publicznej. W historii III RP najgłośniejszą komisją śledcza była komisja badająca tzw. aferę Rywina. Osią śledztwa tej komisji było podejrzenie korumpowania  przez Lwa Rywina Adama Michnika. Tłem sprawy było procedowanie w Sejmie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji w 2002 roku.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News