• W nocy z wtorku na środę (5 na 6 lipca) komisja sejmowa przegłosowała propozycję PiS noweli ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (TK).
• Propozycja teraz trafi na obrady plenarne do tzw. drugiego czytania.
• W czasie prac w komisji większość odrzuciła propozycje zapisów opozycji, a pozaparlamentarny projekt KOD wycofali wnioskodawcy.

Wtorkowe (5 lipca) posiedzenie nadzwyczajne Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka trwało ponad siedem godzin. Obrady komisji zakończyły się po godzinie 3.30 w nocy. Posłowie, pod przewodnictwem Stanisława Piotrowicza, przygotowywali dla Sejmu kolejne zmiany w propozycji kompromisowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Opozycja nie uznaje tego projektu za kompromis.

Głosowanie zakończyło się, bez niespodzianki, wynikiem korzystnym dla większości. Za projektem głosowało piętnastu posłów, przeciw było sześciu. Nie było posła, który wstrzymałby się od podniesienia ręki.

Wersja głosowana przez komisję to właściwie tylko rozwiązania pochodzące z propozycji nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Projekt trafi teraz ponownie do drugiego czytania na sali plenarnej. To może się odbyć jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu. Parlament obraduje do czwartku (7 lipca).

Projekt PiS wprowadza do działania Trybunału zapis o tym, aby z wnioskiem o zbadanie sprawy w pełnym składzie mogły występować jedynie następujące podmioty: prezes TK, skład orzekający w danej sprawie, albo grupa trzech sędziów. Wcześniej PiS proponowało wśród tej grupy prokuratora generalnego albo prezydenta - te dwie instytucje wykreślono w czasie prac komisji.

W projekcie pozostał kontrowersyjny zapis o naradzie w pełnym składzie nad wyrokiem, w czasie której czterech sędziów może zgłosić sprzeciw wobec projektu wyroku. Może się to stać, gdy zagadnienie jest "ważne ze względu ustrojowych lub porządku publicznego". Wtedy naradę odraczałoby się o 3 miesiące.

Czytaj: KOD protestował przed Sejmem, gdy obradowała Komisja Sprawiedliwości

Opozycję martwi wprowadzenie do projektu zapisów, które uniemożliwią publikację wyroków sprzed 10 marca br. To znaczy, że orzeczenie z 9 marca, dotyczące niekonstytucyjności ustawy z grudnia nie będzie publikowane.

Kolejnym, nadal nieuregulowanym elementem sprawy i konfliktu konstytucyjnego są niezaprzysiężeni sędziowie. Na stronach TK można przeczytać, że trzech sędziów wybranych 8 października (2015 roku -red.) przez poprzedni Sejm: Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak oczekuje na złożenie ślubowania, a trzech wybranych 2 grudnia (2015 roku - red.), od których ślubowanie odebrał prezydent Andrzej Duda: Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński - oczekuje na podjęcie obowiązków sędziowskich. Ostatnich prezes Andrzej Rzepliński nie dopuszcza do orzekania.

Wobec całego procesu procedowania ustawy w komisji zastrzeżenia zgłasza opozycja.

Zdaniem polityków mniejszości naruszono procedury wewnętrzne Sejmu, gdyż powinno odbyć się ponowne pierwsze czytanie projektu PiS na plenarnym posiedzeniu Sejmu lub komisja powinna omawiać od nowa łącznie wszystkie trzy projekty, zamiast skupić się na procedowaniu zaproponowanego przez większość rozwiązania.

Pozostałymi projektami są ustawy PSL, Kukiz'15 i KOD, które w czasie prac nad ustawą albo zostały odrzucone albo wycofane. To ostatnie zrobił KOD, którego przedstawiciele uznali prace w komisji za farsę.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News