• Grzegorz Schetyna (PO) nie zdecydował się spotkać z innymi liderami we wtorek (10 grudnia) o 14.
• Polityk zapowiedział, że chce sam rozmawiać z innymi politykami opozycji. Zaprosił ich na spotkanie wieczorem.
• Platforma jest gotowa być zarówno w Sali Plenarnej, jak i na Sali Kolumnowej, jeśli będzie taka potrzeba.

Po spotkaniu zarządu Platformy Obywatelskiej lider formacji Grzegorz Schetyna zrezygnował z udziału w spotkaniu o 14. u Marszałka Senatu. Spotkanie miało być kontynuacją wczorajszych rozmów i szukaniem wyjścia z impasu w Sejmie. Decyzję polityk ogłosił przed 13. we wtorek (10 stycznia).

Schetyna nie chce rozmawiać w takiej formule. Uważa, że nie ma w czasie tego spotkania szansy na realny postęp.

Zadzwoniłem do Marszałka Karczewskiego i poinformowałem, że mnie nie będzie - mówił poseł. - Mówiłem, że budżet, który został przyjęty w Sali Kolumnowej (16 grudnia - red.) nie spełnia wymogów dla tej ustawy. Była to aktywność kilkuset posłów, a nie formalne uchwalanie budżetu.

Dla Schetyny kwestia rozwiązania problemu w Sejmie, impasu w jakim znalazł się parlament, odpowiedzialny jest Marszałek Sejmu. On, w ocenie Schetyny, doprowadził do różnicy zdań i co więcej spór następnie eskalował.

- On jest drugą osobą w państwie - mówił Schetyna. - Musi być osobą podmiotową. Musi mieć wpływ na politykę. Trudno sobie wyobrazić jak mają wyglądać ustalenia podjęte w Senacie?

Ponieważ na spotkaniach w Senacie przebywali w poniedziałek inni liderzy opozycji (Ryszard Petru, Władysław Kosiniak-Kamysz, czy Paweł Kukiz) Schetyna miał także apel do nich. - Proszę liderów partii opozycyjnych by też nie brali udziału w tym spotkaniu. Ono nie będzie dotyczyć wyprowadzenia nas z trwającego kryzysu.

Grzegorz Schetyna zaproponował, by wieczorem liderzy opozycji spotkali się we własnym gronie.

Dopytywany o to, jak PO zachowa się jutro odpowiedział, że posłowie są gotowi być zarówno na nowym posiedzeniu Sejmu (w domyśle jeśli Kuchciński przeniesie obrady do Sali Kolumnowej), jak i na Sali Plenarnej.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News