● W pierwszy dzień wizyty papieża (27 lipca) Franciszka w Polsce miała miejsce pierwsza interwencja służb w ochronie Ojca Świętego.
● Ubrany na czarno mężczyzna zbliżył się do samochodu wiozącego papieża.
● Do ochrony papieża zaangażowano polskie służby w tym funkcjonariuszy BOR.
W pierwszym dniu wizyty papieża Franciszka w Polsce, w środę (27 lipca) miała miejsce pierwsza interwencja służb. W drodze do centrum Krakowa z lotniska Balice, na którym wylądował papież ok 16.00, doszło do dziwnego wydarzenia. Nie zagroziło ono jednak bezpieczeństwu papieża.
Są znane nowe szczegóły incydentu na drodze z lotniska Balice na Wawel
Do pojazdu, jakim papież przemieszczał się z lotniska do centrum stolicy Małopolski podbiegł człowiek w czarnej odzieży. Nie podano jakie były przyczyny jego dziwnego zachowania, ale interwencja ochrony i pozostałych służb szybko zażegnała sytuację.
Mężczyznę odciągnięto od samochodu wiozącego Franciszka.
Czytaj: Powitanie papieża na krakowskim lotnisku Balice
Franciszek przyleciał do Polski na Światowe Dni Młodzieży (ŚDM). Jest to pierwsza wizyta argentyńskiego duchownego w Polsce, a zarazem jedna z jego dłuższych pielgrzymek. Papież będzie się modlił z młodymi ludźmi do niedzieli (31 lipca).
O jego bezpieczeństwo w Polsce dba polska ochrona BOR, policja, służby specjalne, ale ponadto trwa ścisła współpraca ze służbami watykańskimi.
O bezpieczeństwie papieża w czasie spotkań publicznych mówił ekspert do spraw ochrony, były szef BOR gen. bryg. Mirosław Gawor.
- Największym wyzwaniem w ochronie papieża jest duża liczba pielgrzymów i ich emocje. Gdy ojciec święty podchodzi do ludzi, normą są pourywane guziki przy ubraniach jego ochrony, najgorsze są chwile, gdy pielgrzymi próbują chwytać za papieskie szaty.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: ŚDM: Pierwsza interwencja służb przy samochodzie papieża