• Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję prokuratury o odmowie śledztwa w sprawie działań MON z grudnia 2015 r. wobec Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO.
• Zawiadomienie w tej sprawie złożył m.in. b. dyrektor CEK Krzysztof Dusza.
"Sąd uwzględnił zażalenia wniesione przez zawiadamiających oraz ich pełnomocnika, uznając, że decyzja o odmowie wszczęcia nastąpiła przedwcześnie i zachodzi konieczność zbadania licznych okoliczności podniesionych w zawiadomieniu" - podała rzeczniczka SO ds. karnych sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak.
Dodała, że SO uchylił w całości postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z 30 marca br. o odmowie wszczęcia śledztwa z zawiadomienia b. dyrektora CEK i innych osób. "Zawiadomienie dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy MON i SKW (art. 231 par. 1 Kodeksu karnego) oraz przestępstwa gwałtownego zamachu na CEK NATO w celu osłabienia mocy obronnej RP (art. 140 par. 1 Kk)" - dodała sędzia Leszczyńska-Furtak.
"Musimy zapoznać się z decyzją sądu" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański. Dodał, że wszczęcia śledztwa odmówiono wobec braku znamion przestępstwa.
W lutym br. pisano o trwającym postępowaniu sprawdzającym z zawiadomienia Duszy i Piotra Pytla (b. szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego ) - o podejrzeniu przekroczenia uprawnień poprzez "bezprawne wtargnięcie do pomieszczeń CEK".
Od stycznia trwa zaś śledztwo ws. m.in. ujawnienia informacji niejawnych przez funkcjonariuszy oddelegowanych z SKW do CEK NATO. Zawiadomienia złożyli pełnomocnik MON ds. utworzenia CEK NATO Bartłomiej Misiewicz i szef SKW.
Za niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego lub ich przekroczenie grozi do 3 lat więzienia.
Jak mówił wtedy rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz, po otwarciu komisyjnie pomieszczeń zajmowanych przez kierownictwo CEK, użyczonych przez SKW, znaleziono w nich dokumenty z różnymi klauzulami tajności. Ponieważ Centrum nie miało uprawnień do posiadania takich klauzulowanych informacji, zabezpieczono je i przekazano SKW. "Te dokumenty nigdy nie powinny się tutaj znaleźć. Zawierały informacje operacyjne, ale też operacyjno-rozpoznawcze, w tym również rozliczenia finansowe - które są ściśle tajne - Służby Kontrwywiadu Wojskowego" - mówił Misiewicz. Wysłał zawiadomienie do prokuratury.
Odwołany przez MON szef powstającego CEK NATO płk Krzysztof Dusza twierdził, że działania MON i SKW przeciw niemu i personelowi CEK były bezprawne.
Porozumienie o utworzeniu natowskiego Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu (NATO Counter Intelligence Centre Of Exellence) zostało podpisane we wrześniu 2015 r. w siedzibie sojuszniczego dowództwa ds. transformacji (ACT) w amerykańskim Norfolk. Kwatera główna centrum ma się znajdować w Krakowie, część obiektów ulokowano na Słowacji, by wykorzystać tamtejszy ośrodek poligonowy. Poza Polską i Słowacją, które zostały państwami ramowymi, w powołanie Centrum włączyły się Czechy, Litwa, Niemcy, Rumunia, Słowenia, Węgry i Włochy.