Informacje o nieprawidłowościach ujawnionych w związku z ekshumacjami ofiar katastrofy smoleńskiej pokazują skalę nieprawidłowości, skalę bylejakości - ocenił poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski.
• Prokuratura Krajowa potwierdziła, że w trumnie byłego dowódcy Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierza Potasińskiego znajdowały się szczątki trzech innych osób.
• Była premier i była minister zdrowia Ewa Kopacz została wezwana na przesłuchanie w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.
• To pokazuje skalę nieprawidłowości, skalę bylejakości - ocenił Tomasz Rzymkowski.
• Jego zdaniem była minister zdrowia Ewa Kopacz "powinna spodziewać się odpowiedzialności.
We wtorek (30 maja) była premier i była minister zdrowia Ewa Kopacz została wezwana na przesłuchanie w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.
"To pokazuje skalę nieprawidłowości, skalę bylejakości" - ocenił w TVP1 Rzymkowski.
Jego zdaniem była minister zdrowia Ewa Kopacz "powinna spodziewać się odpowiedzialności".
Czytaj też: Ewa Kopacz wezwana do prokuratury ws. katastrofy smoleńskiej. Była premier komentuje
"To ona zapewniała opinię publiczną o rzetelności przeprowadzenia sekcji zwłok i właściwym potraktowaniu ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. To ona zapewniała o przekopaniu miejsca katastrofy, o doskonałej współpracy ze stroną rosyjską i też ona informowała opinię publiczną o niemożności otwarcia trumien z ciałami już po przetransportowaniu z terytorium Federacji Rosyjskiej do Polski" - zauważył poseł.
Jego zdaniem PO jest w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ "ponosi pełną odpowiedzialność za to, co się wydarzyło po katastrofie smoleńskiej", a także "za organizację lotu rządowego samolotu z prezydentem i najważniejszymi urzędnikami, funkcjonariuszami państwa polskiego".
"Teraz też wiemy, dlaczego PO tak usilnie blokowała kwestię ekshumacji. Bo pamiętamy, kiedy prokuratura podjęła tę decyzję procesową na podstawie kodeksu postępowania karnego, że chce przeprowadzić ekshumacje ofiar katastrofy, wówczas pojawiły się protesty, wnioski, zupełnie nieuzasadnione i nie mające podstaw również prawnych, bo nie można zaskarżyć postanowienia o przeprowadzeniu ekshumacji" - dodał Rzymkowski.
Poseł ma również "duży zarzut" do ówczesnego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o to, że polscy śledczy nie przeprowadzili właściwego postępowania. W jego ocenie po katastrofie prokuratura nie podjęła "najprostszych, najbardziej oczywistych działań mających na celu zabrania materiału dowodowego".
Decyzja o przeprowadzeniu ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, decyzja o nich wynikała m.in. z wykrytych nieprawidłowości w rosyjskiej dokumentacji medycznej; cztery osoby zostały skremowane) zapadła w zeszłym roku. Do tej pory ekshumowano 26 ciał; ostatnie - we wtorek. Nie podano o czyj grób chodzi.
Wątpliwości dotyczące m.in. tożsamości ofiar pojawiły się już w 2011 r., kiedy rodziny dostały dokumentację medyczną sporządzoną przez Rosjan. Przeprowadzono wówczas dziewięć ekshumacji (w l. 2011-12) i stwierdzono, że sześć ciał zostało złożonych nie w swoich grobach. Biegli, którzy wówczas przeprowadzali badania, ocenili, że błędy są w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji medycznej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rzymkowski: Nieprawidłowościach w związku z ekshumacjami pokazują skalę bylejakości