• Po burzliwej rozmowie na Radzie Dialogu Społecznego MRPiPS zaproponowało warianty wieku emerytalnego.
• Ale Marcin Zieleniecki z resortu nie wyklucza, że będą rozważane inne możliwości rozwiązań prawnych.
• Propozycja jest realizacją obietnicy wyborczej PiS.
W czasie spotkania Rady Dialogu Społecznego w środę (22 czerwca) doszło do wymiany zdań o emeryturach. W czasie debaty najmocniej zabrzmiał głos Marcina Zielenieckiego, który w imieniu resortu rodziny, pracy i polityki społecznej precyzował pracodawcom i zwiadowcom jak rząd chce spełnić obietnicę obniżenia wieku emerytalnego.
Sytuacja w czasie rozmów byłą napięta, bo strona związkowa nie ukrywała niezadowolenia ze stanowiska resortu finansów. Powodem takiego stanu rzeczy był konkretny załącznik, który resort finansów przekazał związkowcom, a który OPZZ ujawnił. Więcej o tym można przeczytać tutaj.
Wiesław Jańczyk z resortu finansów podkreślał, że cała debata wpisuje się w szerszy problem zbierania podatków w Polsce. - Musimy przyzwyczaić Polaków, że płacenie podatków to patriotyzm.
Wtórował mu Sławomir Dudek, też z tego ministerstwa: - Budżet jest bezpieczny w tym roku, bo mimo niższych wpływów z podatków sektorowych, mamy ok. 5 mld zł dodatkowych funduszy z NBP.
Zapewnienia przedstawicieli resortu Pawła Szałamachy, jednak nie uspokoiły strony związkowej.
Z dyskusji miało wynikać, że załącznik, który ujawnił OPZZ ws. wieku emerytalnego to inicjatywa tylko MF, nie konsultowana z innymi resortami. Inicjatywa, która miała chyba pokazać zdanie odrębne w MF.
- Mamy w Sejmie projekt ustawy nowelizującej ustawę o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych prezydenta Dudy. Projekt, który zakłada obniżenie wieku emerytalnego kobiet do 60 roku życia, mężczyzn do 65 roku życia - mówił przedstawiciel MRPiPS, Marcin Zieleniecki, starając się załagodzić sytuację.
- Projekt, który podkreślam, nie zakłada wprowadzenia przesłanki stażowej. Jest to projekt zakładający jedynie obniżenie podstawowego wieku emerytalnego - dodawał Zieleniecki. - Oczywiście nie jest tak, że nie są rozważane warianty alternatywne. Takie warianty rozważamy. Nie robimy tego w sposób ukryty. Również pomysły, które są zgłaszane na forum zespołu ds. ubezpieczeń społecznych, m.in. pomysły wprowadzenia emerytury bez względu na wiek, czyli emerytury po 35 latach ubezpieczenia w przypadku kobiet i 40 lat ubezpieczenia w przypadku mężczyzn rozważamy.
Czytaj: Dla kogo wcześniejsza emerytura?
Zieleniecki zaznaczał, że nadal trwają wyliczenia, które mogą korygować proponowane zmiany.
- Rozważamy również inne warianty dlatego, że jesteśmy do tego zobowiązani konstytucyjnie. Natomiast jedyny projekt, który jest realizowany, to jest prezydencki projekt ustawy obniżającej wiek emerytalny, który jest w Sejmie i przedstawiciele rządu i partnerów społecznych wielokrotnie, na różnych forach mieli okazję się wypowiadać - dodał.
W Poznaniu minister finansów Paweł Szałamacha powiedział w środę (22 czerwca), że podczas wypracowywania stanowiska rządu wobec projektu prezydenckiego obniżenia wieku emerytalnego, przedłożył scenariusze, które warto rozważyć. Są to opcje rozważane również w Radzie Dialogu Społecznego - dotycząca wieku 61 dla kobiet, 66 lat dla mężczyzn oraz wieku 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn połączona ze stażem pracy 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
Projekty to realizacja obietnicy wyborczej Andrzeja Dudy i premier Szydło, która zapadła rok temu. Prezydent i rząd PiS zapowiedzieli cofnięcie reformy emerytalną rządu Donalda Tuska.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: Rząd szuka rozwiązań na obniżenie wieku emerytalnego. Będzie staż czy nie?