• Rafał Bochenek w czwartek (16 czerwca) tłumaczył dlaczego rząd nie odpowiedział KE na jej pismo z pierwszej połowy czerwca.
• Rzecznik rządu tłumaczył, że nie jest to pismo zobowiązujące rząd do czegokolwiek.
• W materii sporu o TK, Bochenek przypominał, że opinia sędziego Pszczółkowskiego wygłoszona we wtorek to także osąd, że TK powinien działać w oparciu o ustawę z grudnia.
W czwartek rzecznik rządu Baty Szydło, Rafał Bochenek tłumaczył, dlaczego Rada Ministrów nie odpowiedziała Komisji Europejskiej na jej opinię o praworządności w Polsce. Termin dany przez ciało unijne upłynął w środę (15 czerwca) o północy.
- Od wielu tygodni trwają prace w Sejmie (dotyczące kompromisu konstytucyjnego - red.). Będzie powołana podkomisja ds. projektów, które złożono niedawno. Nie demonizowałbym terminu, który wyznaczyła KE. Opinia to klasyczne pismo robocze, więc i termin jest techniczny. Mamy pewną swobodę w odpowiedzi, bo to nie jest dokument wiążący dla Rzeczpospolitej.
Dopytywany o to, czy rząd wystosował jakąkolwiek odpowiedź mówił:
- Odpowiedz nie została wysłana - i dalej. - Nie sztuka przerzucać się pismami. Dla nas liczą się konkrety. Naszym celem jest kompromis w sprawie TK.
Czytaj: Wywiad z Marianem Zembalą
Gdy tematem rozmowy stały się możliwe inne kroki Polski wobec Komisji, czyli skarga na organ unijny do Trybunału UE Bochenek nie chciał, by sytuacja zmusiła rząd do takich działań.
- Nie chcemy niszczyć dobrych relacji miedzy Polską, a Komisją - precyzował rzecznik rządu.
Zapytany o sędziego TK, Piotra Pszczółkowskiego, który we wtorek ogłaszając wyrok Trybunału mówił o podstawie prawnej działania sądu konstytucyjnego Bochenek stwierdził:
- Proszę czytać całość wypowiedzi sędziego Pszczółkowskiego. Jest tam pewna sprzeczność, ale dla mnie wybrzmiało co innego. Prezes Rzepliński wyznaczył go do składu orzekającego, z czego Pszczółkowski się wywiązał, po czym zaakcentował, że jest sędzią i jego rolą jest wydawanie wyroków, ale jak mówiłem proszę czytać całość jego wypowiedzi. Powiedział, że ustawa grudniowa obowiązuje i w oparciu o nią powinno się wydawać wyroki.
Ponieważ rząd odmawia publikacji wyroków, rzecznika rządu dopytywano o tę kwestię.
- Będą publikowane orzeczenia, które zapadły w oparciu o obowiązujące prawo - konstatował Bochenek.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rząd nie wystosował odpowiedzi w terminie, który dała mu Komisja Europejska