Rosjanie nie dostarczyli kontrolerom ze Smoleńska dokumentów z polskiej prokuratury

Rosjanie nie dostarczyli kontrolerom ze Smoleńska dokumentów z polskiej prokuratury
Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej jest obecnie przedłużone do 10 kwietnia 2016 r. (fot.: wikipedia.org/CC BY-SA 2.5)

Strona rosyjska odmówiła doręczenia dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska wezwań dotyczących przedstawienia im zarzutów; polskie wnioski w tej sprawie zostały zwrócone jako niepodlegające wykonaniu - poinformowała w czwartek (4 lutego) Naczelna Prokuratura Wojskowa.

Strona rosyjska - jak poinformował mjr Marcin Maksjan z NPW - uzasadniając swą decyzję powołała się na europejską konwencję o pomocy prawnej w sprawach karnych z 1959 r., która stanowi m.in., że można odmówić udzielenia pomocy prawnej, jeżeli strona wezwana uzna, że wykonanie wniosku mogłoby naruszyć suwerenność, bezpieczeństwo, porządek publiczny lub inne podstawowe interesy państwa.

Pismo rosyjskiej prokuratury wpłynęło do prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie 29 stycznia, a jest datowane na 30 grudnia 2015 r.

W piśmie zaznaczono, że polskie wnioski dotyczące doręczenia obu kontrolerom wezwań do stawiennictwa w określonym terminie w siedzibie WPO w Warszawie, celem ogłoszenia im postanowienia o przedstawieniu zarzutu i przesłuchaniu w charakterze podejrzanych zostały rozpatrzone i zwrócone jako niepodlegające wykonaniu.

Przeczytaj: Słowa nowego szefa Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

- Polska prokuratura wojskowa przygotowana jest na każdą procesową okoliczność, w tym taką, że podejrzani nie stawią się z własnej woli do siedziby prokuratury - zaznaczył mjr Maksjan odnosząc się do rosyjskiej odpowiedzi. Dodał jednocześnie, że z uwagi na jednoznaczne stanowisko prokuratora prowadzącego śledztwo w sprawie katastrofy, nie będzie udzielał na ten temat żadnych szczegółowych informacji.

Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej jest obecnie przedłużone do 10 kwietnia 2016 r. W końcu marca 2015 r. prokuratura wydała postanowienie o postawieniu zarzutów dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska. Jednemu zarzuca się sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy, a drugiemu - nieumyślne sprowadzenie katastrofy. Formalnie grozi im do ośmiu lat więzienia.

Po decyzji o postawieniu zarzutów kontrolerom polska prokuratura uruchomiła procedurę co do ogłoszenia im postanowień i przesłuchania w charakterze podejrzanych. W ramach międzynarodowych zasad pomocy prawnej WPO zwróciła się 26 marca zeszłego roku do strony rosyjskiej z odezwą o doręczenie kontrolerom wezwań do polskiej prokuratury, na przesłuchanie ich jako podejrzanych.

- Podejrzani nie stawili się w wyznaczonych terminach, a prokuratura nie otrzymała od strony rosyjskiej żadnych informacji, czy wezwania do stawiennictwa zostały im skutecznie doręczone, pomimo skierowania w tej sprawie dwóch monitów przez polską Prokuraturę Generalną - przypomniał mjr Maksjan.

W związku z tym 22 października zeszłego roku WPO skierowała do Rosji kolejny wniosek o pomoc prawną, w którym ponowiła postulaty wniosku z 26 marca 2015 r. Na początku lutego upłynął określony w tym wniosku termin stawiennictwa rosyjskich podejrzanych w polskiej prokuraturze.

Mjr Maksjan przypomniał, że Rosja w odpowiedzi dla polskiej prokuratury po raz drugi powołała się na zapis europejskiej konwencji o pomocy prawnej mówiący o odmowie udzielenia takiej pomocy. Przed rokiem WPO otrzymała z Rosji odmowę przekazania dokumentów o organizacji lotów na smoleńskim lotnisku z powołaniem się na ten sam zapis europejskiej konwencji.

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!