• Lider PO zapowiada, że gdyby doszło do referendum w Warszawie nad odwołaniem prezydent PO, będzie zniechęcać do udziału.
• Grzegorz Schetyna skomentował wprowadzenie komisarza w warszawskiej PO jako normalną decyzję. Andrzej Halicki będzie komisarzem za Hannę Gronkiewicz-Waltz do wyborów władz regionów w partii w przyszłym roku.
• Schetynę cieszy też dobre przyjęcie w Sejmie propozycji reprywatyzacyjnej ustawy autorstwa PO.
• Polityk zdystansował się też od pytania o immunitet szefa NIK. Do Sejmu wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu Krzysztofa Kwiatkowskiego.
W Polskim Radio, w piątek (9 września) Grzegorz Schetyna mówił o sytuacji w Warszawie. Po zarządzie PO, który zebrał się w czwartek, Hanna Gronkiewicz-Waltz zrezygnowała z funkcji wiceszefowej partii, a struktury partii przeszły pod zarząd komisaryczny. Komisarzem został poseł PO Andrzej Halicki.
- Prezydent Gronkiewicz-Waltz pokazuje swoją determinację w sprawie wyjaśnienia reprywatyzacji - przekonywał Schetyna, który argumentował, że rezygnacja polityk z funkcji wiceszefowej PO jest właśnie podyktowana jej chęcią wyjaśnienia sytuacji w warszawskim Ratuszu.
Zapytany o referendum odwoławcze, które w Warszawie organizują środowiska miejskie, Schetyna wątpi, by się udało.
- Ja, inaczej niż PiS jestem zwolennikami wygrywania wyborów w miastach i gminach - zaczynał wypowiedź Schetyna. - Zobaczymy czy uda się zebrać podpisy pod wnioskiem referendalnym. Lepiej nie uczestniczyć w takim referendum, żeby nie budować wymaganej frekwencji - mówił polityk. - Liczę, że Warszawiacy docenią Hannę Gronkiewicz-Waltz i będą ją dalej wspierać.
By odwołać w referendum prezydenta, burmistrza lub wójta w głosowaniu referendalnym musi wziąć udział minimum 3/5 liczby głosujących w wyborach samorządowych, które powołały odwoływanego na urząd.
Polityk dementował też jakoby naciskał na prezydent Warszawy, by oddała funkcję wiceprzewodniczącej PO, ani by dymisjonowała zastępców. - Nie. Nie nakłaniałem Hanny Gronkiewicz-Waltz do dymisjonowania jej wiceprezydentów.
Komisarz Halicki w Warszawie
Kolejnym efektem zmian po czwartkowym zarządzie PO jest wprowadzenie zarządu komisarycznego w warszawskich strukturach Platformy. To kolejny, po Dolnym Śląsku region zarządzany przez komisarza w tej partii.
- To tylko efekt ustąpienia prezydent Warszawy - przekonywał Schetyna, który jako szef PO wyznaczył komisarza. - Komisarz ma tylko przygotować struktury do wyborów w przyszłym roku.
Warszawską PO od czwartku (8 września) kieruje Andrzej Halicki.
Ustawa reprywatyzacyjna PO
W Sejmie znalazł się projekt ustawy autorstwa klubu PO o reprywatyzacji.
Partia nie proponuje w nim zwrotu kamienic z lokatorami. To jeden z kluczowych mankamentów sytuacji w Warszawie. - Zaprosiliśmy wszystkie kluby do wsparcia w tym temacie - mówił Schetyna. - Pierwsze sygnały są pozytywne, także ze strony partii rządzącej.
Schetyna jest zdania, że powinno zależećń całej klasie politycznej na uporządkowaniu sprawy reprywatyzacji.
Prokuratura ściga szefa NIK
W konkluzji rozmowy Schetynę zapytano o przygotowywany wniosek prokuratury do Sejmu. Śledczy chcą pociągnąć do odpowiedzialności karnej szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego. Miał on ustawiać konkursy na szefów delegatur NIK.
- Zobaczymy, jakie będzie uzasadnienie wniosku prokuratury - dystansował się od odpowiedzi Schetyna na pytanie, czy PO poprze wniosek. - Tu jest dużo niedopowiedzeń.
Lider PO argumentował, że NIK jest ważną i niezależną instytucją, kluczowym elementem systemu kontroli władzy.
Czytaj: Oceniają dymisje w warszawskim ratuszu
- (Ten wniosek - red.) wykracza poza normy państwa demokratycznego - powiedział w końcu Schetyna. Po czym przypomniał, że Kwiatkowski był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w rządzie PO. To miało miejsce, gdy jeszcze te funkowej były połączone, potem PO ustawowo je rozdzieliła.
Schetynę martwi, że prokuratura, obecnie podporządkowana ministrowi sprawiedliwości ponownie przez PiS, ściga szefa NIK.
- NIK musi mieć podstawy by skutecznie kontrolować i każda władza polityczna musi to rozumieć - kończył Schetyna.
Krzysztof Kwiatkowski jest szefem NIK od 2013 roku. Wcześniej był politykiem PO, ministrem w rządzie Donalda Tuska.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: Reprywatyzacja: Schetyna namawia do opuszczenia referendum odwoławczego w Warszawie