Rekonstrukcja rządu, Andrzej Dera: W styczniu można się spodziewać zmian kadrowych w rządzie

Decyzje personalne będzie podejmował pan premier Morawiecki. Ze strony pana prezydenta, czy ze strony kancelarii nie ma żadnych nacisków co do konkretnych personaliów, to musi akceptować premier - powiedział prezydencki minister Andrzej Dera.

• Wyborców da się przekonać poprawą jakości życia, poprawą gospodarki, bo to jest główny cel, który sobie założył premier Mateusz Morawiecki - ocenił Dera.

• Nie ma żadnych przesłanek do tego, żeby nie akceptować pana premiera Morawieckiego - zaznaczył.

• Dopytywany, czy w styczniu można spodziewać się zmiany na stanowiskach szefów MSZ i MON, Dera powiedział, że "tę decyzję będzie podejmował pan premier Morawiecki".

Zdaniem Dery wyborcy PiS zaakceptują zmianę na stanowisku premiera. "Nie ma żadnych przesłanek do tego, żeby nie akceptować pana premiera Morawieckiego. Pan premier Morawiecki ma piękną przeszłość opozycyjną, z bardzo dobrego domu - patrząc opozycyjnie - wyrósł, jest przesiąknięty patriotyzmem" - powiedział Dera w TVP. Dodał, że wyborców "da się przekonać poprawą jakości życia, poprawą gospodarki, bo to jest główny cel, który sobie założył pan premier".

Dera powiedział, że z zapowiedzi premiera Morawieckiego wynika, że w styczniu można się spodziewać zmian kadrowych w rządzie. "Myślę, że one nastąpią chociażby w kwestii wyboru nowego ministra finansów, nowego ministra rozwoju" - powiedział Dera.

W poniedziałek (11 grudnia) podczas uroczystości powołania rządu Morawieckiego, prezydent Andrzej Duda powiedział, że dotychczasowe współdziałanie z rządem w większości sytuacji było dobre lub bardzo dobre. "Ale były także i mankamenty, co do których jako prezydent Rzeczypospolitej oczekuję, że znikną" - dodał.

Czytaj też: Ministrowie zostaną wymienieni

Dera pytany, o jakich "mankamentach" mówił prezydent, powiedział: "To była kwestia tych dziedzin, w których współdziałanie z panem prezydentem ma szczególne znaczenie dla pana prezydenta, myślę tutaj o polityce zagranicznej i o obronności. Znamy sytuacje, które miały miejsce wcześniej, sprawy dotyczące chociażby kwestii systemu dowodzenia, nominacji generalskich czy wcześniej kwestia powołania ambasadorów. Tam dochodziło do pewnych spraw, których można było uniknąć, a jednak wystąpiły".

Dopytywany, czy w styczniu można spodziewać się zmiany na stanowiskach szefów MSZ i MON, Dera powiedział, że "tę decyzję będzie podejmował pan premier Morawiecki".

"Są dwie możliwości usunięcia mankamentów: albo te mankamenty się usuwa w trakcie współpracy z panem prezydentem, a jeżeli do tego nie dochodzi, to jest druga możliwość, wtedy dopiero wymiana (ministrów - red.); ale tę decyzję (...) będzie podejmował pan premier Morawiecki" - powiedział.

Dera był pytany, czy szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski będzie nowym ministrem spraw zagranicznych. "Decyzje personalne będzie podejmował pan premier Morawiecki. Ze strony pana prezydenta, czy ze strony kancelarii nie ma żadnych nacisków co do konkretnych personaliów, to musi akceptować premier. Pan prezydent dopiero po przedstawieniu takiej osoby będzie wyrażał swoją opinię" - powiedział.

Dera skomentował także atak na dziennikarkę TVP podczas protestu prowadzonego przez Obywateli RP oraz zachowanie posła PO Rafała Grupińskiego, który - jak powiedział Dera - wyrywał mikrofon dziennikarzowi. "Nie wolno tolerować takiego zachowania, jeśli się coś takiego zdarzyło to trzeba powiedzieć to magiczne słowo przepraszam. Natomiast wydaje mi się, że opozycja to takie plemię Kargulowe, które mówi: demokracja jest wtedy, kiedy my rządzimy, a kiedy my nie rządzimy to już demokracji nie ma" - powiedział.