• Zapowiedziana przez minister Annę Zalewską reforma oświaty odbiła się szerokim echem głównie ze względu na likwidację gimnazjów. Nie da się jednak ukryć, że spore zmiany w organizacji oświaty pociągnie również przekształcenie szkół zawodowych w szkoły branżowe.
• Województwa i poszczególne miasta pracowały w ostatnich miesiącach nad własnymi strategiami rozwoju dla szkolnictwa zawodowego. Jeśli reforma wejdzie w życie, dokumenty okażą się bezużyteczne.
Przypomnijmy, że według zapowiedzi minister edukacji Anny Zalewskiej, gdy reforma wejdzie w życie, szkoły zawodowe w dotychczasowym kształcie znikną. W ich miejsce powstaną dwustopniowe szkoły branżowe, realizujące kształcenie zawodowe. Pociągnie to za sobą także zmiany w maturach – dla uczniów szkół branżowych będą one podzielone na matury zawodowe i matury klasyczne (tylko te drugie pozwolą zdobyć tytuł magistra).
Strategie dla szkół zawodowych będą nieaktualne
Problem szkolnictwa zawodowego był już od dawna dostrzegany przez wielu samorządowców – w części miast i województw powstały strategie rozwoju szkolnictwa zawodowego, np. w Lublinie. „Diagnoza i plan rozwoju szkolnictwa zawodowego województwa lubelskiego”, bo tak nazywa się dokument, była opracowywana przez blisko pół roku i kosztowała około 80 tys. zł. Strategię opracowano do 2025 roku, ale jeśli zapowiedziana reforma oświaty wejdzie w życie, dokument okaże się bezwartościowy.
- Jeśli chodzi o zapowiedzi MEN, jesteśmy bezradni. Diagnoza dotyczy tego, co mamy dzisiaj, a nie co będzie po reformie – mówi Beata Janiszewska-Brudzisz, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Spraw Społecznych w starostwie powiatowym w Lublinie.
Jak dodaje, zapowiedzi reformy oświaty już teraz komplikują aplikowanie o środki UE na edukację, bo nie wiadomo jeszcze, kiedy dojdzie do przekształcenia systemu oświaty. Trudno też zdecydować, co zrobić ze świeżo opracowanym planem szkolnictwa zawodowego.
- Plan powstał pod koniec marca tego roku i teraz powinien być wdrażany. Jeśli jednak pojawią się konkretne akty prawne i reforma zostanie wprowadzona, zrezygnujemy z jego wprowadzania – mówi Janiszewska-Brudzisz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Reforma oświaty pokrzyżuje plany samorządom?