To nie koniec walki przeciwko reformie oświaty. Komitet obywatelskiej inicjatywy na rzecz ogólnokrajowego referendum ws. reformy edukacji zapowiada manifestacje i inne akcje sprzeciwu.
• Komitet obywatelskiej inicjatywy na rzecz ogólnokrajowego referendum ws. reformy edukacji zapowiada dalsze działania.
• Planuje m.in. monitorowanie skutków reformy oraz różne akcje sprzeciwu.
• Pierwszą manifestację chce zorganizować 4 września w dniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego.
"Komitet referendalny spotkał się dziś w prawie pełnym składzie, a to oznacza, że w dalszym ciągu funkcjonujemy, w dalszym ciągu działamy" - powiedział przewodniczący obywatelskiego komitetu inicjatywy referendalnej prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz na konferencji prasowej w piątek.
Zapowiedział manifestację na 4 września - dzień rozpoczęcia nowego roku szkolnego.
"Komitet referendalny działa nadal i nadal będzie to inicjatywa, w której obywatele, organizacje pozarządowe, koalicja Nie dla chaosu w szkole i Rodzice przeciwko reformie edukacji będą odgrywać znaczącą rolę. Oczywiście będziemy też współpracować z politykami, bo to oni są naszymi reprezentantami i reprezentantkami w Sejmie. Będziemy prosić ich o pomoc nie zapominając o naszych dzieciach i o tym, że ta reforma im najbardziej szkodzi" - zapewniała Dorota Łoboda z ruchu "Rodzice przeciwko reformie edukacji".
"Nie poddajemy się i zrobimy wszystko, żeby niwelować fatalne skutki (reformy), żeby nagłaśniać to, co jest złe w tej reformie, ale także, żeby nie pozostawić rodziców i dzieci samych sobie, żeby wiedzieli, że mają pomoc, że będzie plan na naprawienie polskiej edukacji. +Dobra zmiana+ kiedyś skończy i wtedy będzie czas na lepszą szkołę" - powiedziała Łoboda.
Urszula Augustyn (PO) przypomniała, że w komitecie referendalnym jest cała zjednoczona opozycja: PO, Nowoczesna i PSL, ale jest także opozycja pozaparlamentarna. "Bez względu na to, w jaki sposób okłamują nas rządzący, w jaki sposób starają się wpłynąć na to, co będziemy robili, nie poddamy się. Interesem nas wszystkich jest dobrze wyedukowane społeczeństwo" - powiedziała.
"Reforma nie zabezpiecza losu tych, których najbardziej dotknie" - oceniła Agnieszka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z partii "Razem". "Musimy jako partie polityczne i organizacje społeczne, zadbać o to, by żaden uczeń, żadna uczennica, która doświadczy złych skutków reformy nie pozostała bez pomocy i wsparcia. Dlatego tak ważne będą działania polegające na monitoringu i zbieraniu informacji o wszystkich nadużyciach, o wszystkich złych skutkach (...), jak i wszystkie akcje sprzeciwu" - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Reforma edukacji: Wielka manifestacja na rozpoczęcie roku szkolnego