• Tempo prac w Komisji Edukacji nad reformą oświaty wydaje się zabójcze.
• Na pewno nie cieszy ono posłanki Katarzyny Lubnauer z Nowoczesnej.
• W sieci społecznościowej podzieliła się ona planem prac podkomisji, która ma zaopiniować dla Sejmu projekty. Przewidziano cztery spotkania tego ciała.
• W pierwszym posiedzeniu podkomisji już podejmowano pierwsze decyzje, które krytykuje Sławomir Broniarz z ZNP.
W czwartek (1 grudnia) zaczęła prace nad reformą oświaty podkomisja nadzwyczajna do sprawy zmian w oświacie. To ciało, które w ramach Komisji Edukacji w Sejmie będzie opiniować i pracować nad projektem z Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN).
Gdy plan prac podkomisji znalazł się w dyspozycji posłów, deputowana Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer wyraziła dezaprobatę co do tempa prac w podkomisji.
- Szybka ścieżka, w tydzień mamy skończyć - napisała na Twitterze poseł, która niejednokrotnie atakowała reformę edukacji Anny Zalewskiej za nieprzygotowanie, błędy i ogólny charakter tej zmiany.
Wedle danych przekazanych przez poseł podkomisja nadzwyczajna ds. reformy edukacji ma się spotkać dwa razy 1 grudnia, raz 2 grudnia i raz 6 grudnia. Na tych posiedzeniach mają być omówione dwa projekty: Prawo Oświatowe i przepisy wprowadzające tę ustawę. Cztery spotkania mają zapewnić dokładne omówienie przepisów, co wydaje się mało realne.
Czytaj: Opozycja próbowała odrzucić projekt reformy oświaty
MEN chce przeprowadzić edukacyjne legislacje jeszcze w tym miesiącu (grudzień). To oznacza, że całość prac w komisji, i w Senacie, musi zostać sfinalizowana przed końcem następnego posiedzenia Sejmu (13 do 16 grudnia). Jeśli to się uda projekt trafi do prezydenta RP.
Gdy rozpoczęło się pierwsze spotkanie podkomisji jej decyzje skupiły uwagę środowisk zainteresowanych reformą. Sławomir Broniarz, szef ZNP, pisał na Twitterze, że podkomisja odrzuciła poprawkę gwarantującą każdemu uczniowi prawo do szkoły prowadzonej przez samorząd.
Polskie szkoły są w obecnym systemie związane stosunkiem własności z instytucjami samorządowymi. gminy prowadzą szkoły podstawowe (lub zespoły szkół), powiaty najczęściej licea i inne szkoły średnie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Reforma edukacji. Szybkie tempo prac podkomisji i już krytyka