Reforma Edukacji. PiS: Nie straszcie nauczycieli zwolnieniami

• Poseł PiS Marzena Machałek zaapelowała do opozycji o niebudowanie kapitału politycznego na strachu nauczycieli o pracę.
• Powiedziała jednocześnie, że z kręgów opozycji docierają sygnały, jakoby inspirowano rodziców dzieci, by sabotowali wprowadzanie reformy edukacyjnej w życie.
• W czasie, gdy posłowie na posiedzeniu Sejmu procedują reformę (posiedzenie trwać ma do piątku) część szkół protestuje przez oflagowanie budynków gimnazjów.

Poseł Marzena Machałek (PiS) referowała założenia i cele reformy edukacji w Sejmie. Posłowie we wtorek (29 listopada) rozpoczęli debatę na temat propozycji MEN, którą opozycja uważa za katastrofalne rozwiązanie dla polskiej szkoły.

Machałek jest odwrotnego zdania.

- Ustawy związane z reformą edukacji naprawią polską szkołę - mówiła poseł, podkreślając jak kluczowe dla działania oświaty mają być rewolucyjne zmiany Anny Zalewskiej. - Gimnazja nie wpisały się w polski system edukacji jako samodzielne szkoły, często nie wyrównywały szans, a wręcz przeciwnie, często dzieliły dzieci.

Poseł następnie zaapelowała do opozycji, by w swojej krytyce ograniczyła się do spraw merytorycznych - nie potęgowała wrażenia, jakoby reforma edukacyjna miała pozbawić nauczycieli pracy.

- Nie straszcie nauczycieli zwolnieniami - mówiła.

Czytaj: Będą konsultacje ws. reorganizacji sieci szkół

Poseł nawet powiedziała, że dochodzą do niej słuchy, jakoby politycy związani z PO namawiali rodziców do sabotowania reformy. Nie wyjaśniła dokładnie jak miałoby to sabotowanie wyglądać. - Musimy ratować polską szkołę, bo polskie dzieci na to zasługują - podsumowała poseł, która z racji wykonywanego zawodu jest żywo zainteresowana sferą edukacji. Jest członkiem Komisji Edukacji w Sejmie.

Czarne flagi na gimnazjach

Gdy Sejm o 13. we wtorek zaczynał posiedzenie, tak kluczowe dla procedowanych zmian w edukacji, pojawiły się pierwsze protesty. W internecie pojawiły się zdjęcia placówek edukacyjnych, na których wisiały czarne kartki z napisami: "Nie likwidujcie naszego gimnazjum".

Tę akcję wsparł Związek Nauczycielstwa Polskiego, który od kiedy poznano szczegóły propozycji MEN, się jej sprzeciwia. Na wtorek o godzinie 17. ZNP zapowiedział pikietę pod Sejmem.