Polskie Stronnictwo Ludowe liczy na 12-15 proc. poparcia w październikowych wyborach parlamentarnych - oszacował w czwartek w Katowicach lider partii Janusz Piechociński. Śląskie struktury PSL spodziewają się, że tym razem partia uzyska w regionie mandat poselski.
Obecnie PSL nie ma w woj. śląskim żadnego posła. W skali ogólnopolskiej w wyborach przed czterema laty partia zdobyła 8,36 proc. głosów, co dało jej 28 mandatów. Lider PSL, który w czwartek w Katowicach przekonywał do głosowania na kandydatów tego ugrupowania, spodziewa się lepszego wyniku.
Alternatywa dla skłóconych partii
W imieniu PSL do każdego mówię: dajcie nam te 12-15 proc.głosów. Nie dla nas, nie dla naszej satysfakcji, nie dla 50 czy 60 posłów - mówił Piechociński, przedstawiając PSL jako alternatywę dla - jak mówił - skłóconych partii PO i PiS.
Wzywał, by "odbudować Polskę rozumnego centrum, racjonalności, dialogu".
Piechociński dodał, że wobec wywodzącego się z obozu PiS prezydenta "teraz trzeba szukać premiera i koalicji, która będzie mogła racjonalnie pomagać, wspierać, realizować; być odpowiedzialna i tworzyć szanse rozwojowe".
Zapewniał, że na listach PSL nie ma kandydatów "przyniesionych w teczce".
Jerzy Ziętek z listy PSL
Jak podali lokalni działacze, katowicką listę PSL otworzy niezwiązany wcześniej z tą partią Jerzy Ziętek, który wszedł do obecnego Sejmu jako poseł PO (w wyborach w 2007 i 2011 r.), a obecnie jest posłem niezrzeszonym; bez skutku ubiegał się o urząd prezydenta Katowic.
Jest wnukiem cenionego do dziś na Śląsku gen. Jerzego Ziętka - powstańca śląskiego, wojewody w okresie PRL, uznawanego za inspiratora wielu wielkich inwestycji w regionie.
Kandydaci ze Śląska
W Częstochowie listę PSL otworzy szef tamtejszego oddziału ARMiR i wiceprzewodniczący sejmiku śląskiego Stanisław Gmitruk, w Sosnowcu - wicemarszałek województwa i b. wicewojewoda śląski Stanisław Dąbrowa, w Bielsku-Białej - wicewojewoda śląski Mirosław Szemla, w Rybniku - radny wojewódzki i przedsiębiorca Bronisław Karasek, a w Gliwicach - b. wicewojewoda, obecny prezes wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska Andrzej Pilot.
Dąbrowa, który jest szefem śląskich struktur PSL, liczy, że tym razem partii uda się zdobyć mandat w regionie, choć nie udało się to od kilku kadencji.
Jeżeli postawimy jako Polacy na to, że chcemy mieć mocne centrum i duży rozsądek, to w woj. śląskim mandaty dla PSL powinny być" - ocenił Dąbrowa.
Partia zajmie się Burym
Piechociński pytany był o decyzje tej partii wobec szefa jej klubu parlamentarnego Jana Burego, któremu prokuratura chce przedstawić zarzuty dotyczące m.in. wpływania na konkursy na stanowiska w delegaturach NIK. Powtórzył, że partia zajmie się sprawą w "stosownym momencie".
Stosowny moment jest wtedy, kiedy nie tylko poseł Bury, ale sejmowa komisja regulaminowa zapozna się z wnioskiem i uzasadnieniem tego wniosku. Wtedy spodziewamy się, że uzyskamy czytelny głos i ocenę co dalej ze strony Jana Burego, a później będzie - i od tego nie uciekniemy - decyzja PSL - powiedział wicepremier.
My nie tylko wierzymy w ludzi, nie tylko zakładamy konstytucyjne i prawne domniemanie niewinności, ale mamy świadomość, że osoba obwiniona czy pomówiona, oskarżona, ma prawo do obrony w wymiarze prawnym, moralnym i politycznym; nie bądźmy tacy w gorącej wodzie kąpani – dodał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PSL liczy na 12-15 proc. poparcia. Walczy o mandat na Śląsku