• Kluby: PO i Nowoczesnej zgłosiły wnioski o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji Prawa o zgromadzeniach autorstwa posłów PiS.
• Przeciw jest także PSL i Kukiz'15.
• Z kolei PiS przekonuje, że projekt zwiększa swobody obywatelskie.
W nocy z wtorku (29 listopada) na środę (30 listopada) odbyło się pierwsze czytanie projektu, który wprowadza m.in. możliwość otrzymania na trzy lata zgody na cykliczne organizowanie zgromadzeń w tym samym miejscu. Przewiduje, że gmina będzie wydawała decyzję o zakazie innego zgromadzenia, jeżeli miałoby się odbyć w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne. W projekcie przyznano pierwszeństwo zgromadzeniom organizowanym przez organy władzy publicznej oraz zgromadzeniom odbywanym w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych.
Jak powiedział przedstawiciel wnioskodawców poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS) projekt ma na celu poszerzenie swobód obywatelskich. "Wychodzimy z założenia, że każda grupa społeczna, każda partia lub inna organizacja ma prawo do swobodnego manifestowania swoich przekonań w przestrzeni publicznej" - powiedział.
Poseł dodał, że jeśli dana manifestacja jest zarejestrowana legalnie, ma prawo się odbyć i nie może być "blokowana, niszczona, rozpędzana na zasadzie kontrmanifestacji drugiej grupy społecznej". Zaznaczył, że chodzi o to, aby każda grupa społeczna miała prawo do manifestowania swoich przekonań, co - jak przekonywał - gwarantuje omawiany projekt.
PO i Nowoczesna zgłosiły wnioski o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Posłanka PO Dorota Rutkowska oceniła, że jest on niezgodny z konstytucją i zasadami przyzwoitej legislacji. "Nie mamy złudzeń, że mimo to zechcecie go przeforsować, bo dla was konstytucja, Trybunał Konstytucyjny, niezawisłe sądy praktycznie już nie istnieją. My o prawa człowieka będziemy walczyć dalej" - powiedziała Rutkowska zwracając się do posłów PiS.
Czytaj też: W Polsce trwa wojna polityczna
Jak podkreśliła, konstytucja zapewnia każdemu wolność organizowania pokojowych zgromadzeń. "Posłowie PiS chcą ograniczyć tę naszą wolność. Projekt daje pierwszeństwo przy organizowaniu zgromadzeń władzy publicznej, kościołom i związkom wyznaniowym" - powiedziała posłanka PO.
Projekt skrytykowała także posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna), według której propozycje PiS oznaczają "ograniczenie zgromadzeń dla przeciwników miesięcznic smoleńskich". "Najlepiej byłoby, jak byście od razu przegłosowali zakazy jakichkolwiek manifestacji antyrządowych i antyprezydenckich" - oświadczyła posłanka Nowoczesnej. "Drodzy państwo z PiS: jeśli Polak będzie chciał wyjść na ulice, to wyjdzie" - powiedziała Scheuring-Wielgus. "Mnie się wydaje, że dzisiaj Stanisławem Bareją jest Jarosław Kaczyński - mówiła posłanka Nowoczesnej. - Tylko to nie jest ten zabawny i śmieszny film Miś, tylko żałosny film Piś, niestety" - dodała.
Zbigniew Sosnowski (PSL) zapowiedział, że ludowcy będą głosować za odrzuceniem projektu. Jego zdaniem obowiązujące prawo o zgromadzeniach wychodzi naprzeciw ochronie ładu i porządku publicznego oraz oczekiwaniom społecznym. "Dlatego dzisiaj nie wolno nam pozwolić na różnicowanie grup obywateli, niezależnie od tego, jakie temu przyświecają racje" - powiedział Sosnowski.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Projekt ws. zgromadzeń, opozycja do PiS: Najlepiej od razu przegłosujcie zakaz manifestacji antyrządowych