Kandydatkę Zjednoczonej Lewicy do Sejmu Małgorzatę Marenin w trybie wyborczym pozwała Małgorzata Stanioch, kandydatka PSL do Senatu i dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach.

Sąd Okręgowy w Kielcach orzekł, że kandydatka lewicy musi przeprosić Stanioch na łamach lokalnej prasy. Zakazał też Marenin rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat dyrektorki PUP – donosi Radio Kielce.

"Dobra praca tylko z PSL"

Poszło o wypowiedź Małgorzaty Marenin, która powiedziała: "Problem bezrobocia w województwie świętokrzyskim ma swoje imię i nazwisko - Małgorzata Stanioc. To jest dobitny przykład na to, że dobrą pracę i w ogóle pracę w województwie można zdobyć tylko wtedy, gdy jest się zaprzyjaźnioną z partią PSL. Dopóki nie zmienimy tej konkretnej dyrektorki Powiatowego Urzędu Pracy, dopóki nie zmienimy władz, które decydują o obsadzaniu poszczególnym stanowisk, które są związane z tworzeniem i rozdawaniem miejsc pracy, dopóty ludzie, którzy zdobyli dobre wykształcenie kierunkowe będą musieli szukać tej pracy poza granicami naszego kraju".

"Kneblowanie ust"

Małgorzata Marenin powiedziała po ogłoszeniu wyroku, że jednak nie przeprosi Stanioch.

Nie zmienię swojej opinii wygłoszonej w trakcie debaty. Dalej tak uważam i będą swojej opinii oraz prawa do niej bronić. Musimy nazywać problemy po imieniu w końcu - stwierdziła.

Wyrok sądu nazwała "kneblowaniem ust" i zastanawia się nad złożeniem zażalenia.

Sąd pokazał, że nie można robić kampanii na plecach innych poprzez nieprawdziwe oskarżenia - komentowała decyzję sędziów kandydatka PSL.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News