Proces w trybie wyborczym: kandydatka ZL musi przeprosić

Proces w trybie wyborczym: kandydatka ZL musi przeprosić
Kandydatka Zjednoczonej Lewicy na posła Małgorzata Marenin ma przeprosić ubiegającą się o mandat senatora dyrektorkę Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach Małgorzatę Stanioch (fot. flickr.com/steakpinball)

W środę (14 października) w trybie wyborczym kielecki sąd okręgowy wydał wyrok w trybie wyborczym w sprawie słów, które padły podczas debaty.

Kandydatka na senatora, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach Małgorzata Stanioch pozwała kandydatkę Zjednoczonej Lewicy na posła Małgorzatę Marenin za wypowiedź, która padła w sobotę podczas debaty "Ring polityczny", zorganizowanej w jednej z kieleckich galerii handlowych.

Praca tylko dla zaprzyjaźnionych z PSL?

Odpowiadając na pytanie o pomysły na rozwiązanie problemu bezrobocia regionie ubiegająca się o mandat poselski z ramienia Zjednoczonej Lewicy mówiła: "Problem bezrobocia w województwie świętokrzyskim ma nawet swoje imię i nazwisko: Małgorzata Stanioch. To jest dobitny przykład na to, że dobrą pracę i w ogóle pracę w województwie można zdobyć tylko wtedy, jeżeli jest się zaprzyjaźnioną z partią PSL".

Sąd Okręgowy w Kielcach częściowo przychylił się do wniosku Stanioch. - Postanowił zakazać uczestniczce rozpowszechniania nieprawdziwych informacji obwiniających wnioskodawczynię za problem bezrobocia w woj. świętokrzyskim i nakazał publikację przeprosin na pierwszej stronie dziennika "Echo Dnia" - powiedziała sędzia.

Liczą się fakty, nie opinie

Jak wyjaśniła rzecznik sądu Monika Gądek-Tamborska, w myśl przepisów o rozpatrywaniu wniosków w trybie wyborczym sąd oceniał wypowiedzi o faktach, a nie opinie. - Sąd uznał, że uczestniczka postępowania w swojej wypowiedzi obwiniała wnioskodawczynię za bezrobocie w regionie. Wprawdzie nie padły takie konkretne sformułowania w tej wypowiedzi, ale jej wydźwięk i kontekst taki właśnie był - m.in. dlatego, bo wnioskodawczyni jest dyrektorem urzędu pracy - podkreśliła rzeczniczka.

Zdaniem sądu wypowiedz Marenin zawierała nieprawdziwe treści. -Bezrobocie jest zjawiskiem społecznym (…). Wprawdzie uczestniczka twierdziła, że wypowiedź miała charakter opinii - a do opinii ma prawo - ale sąd tego nie podzielił. Uznał, że zawierała informacje, które należy ocenić jako podanie faktów - dodała Gądek-Tamborska.

W ocenie sądu treść wypowiedzi mogła postawić kandydatkę na senatora w złym świetle przed opinią publiczną - debata miała bowiem charakter publiczny i nagłaśniały ją media.

Postanowienie nie jest prawomocne. Przysługuje na nie zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Proces w trybie wyborczym: kandydatka ZL musi przeprosić

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!