Prezydent Andrzej Duda desygnował Beatę Szydło na premiera

Prezydent Andrzej Duda desygnował Beatę Szydło na premiera
Akt Desygnacji Beaty Szydło na Prezesa Rady Ministrów, który otrzymała z rąk prezydenta RP (fot. twitter.com/pisorgpl)

Prezydent Andrzej Duda desygnował w piątek Beatę Szydło na premiera. Według dotychczasowych zapowiedzi, rząd w składzie zaproponowanym przez Szydło ma zostać powołany w przyszłym tygodniu.

- To ważna i niezwykła chwila. Ważna dla Rzeczypospolitej, polskiego społeczeństwa, niezwykła dla mnie osobiście, dla pani premier, zgromadzonych na sali. Niezwykła nie tylko z tego punktu widzenia, że przychodzi po ponad ośmiu latach, kiedy PiS, partia, z której wywodzi się i jest członkiem pani premier(...), z której wywodzę się i ja, zaczyna w Polsce sprawować w Polsce władzę - mówił Duda podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.

Prezydent mówił o ciężarze odpowiedzialności, która spoczywa na nim i na formacji, z której się wywodzi. Podkreślał, że będą musieli spojrzeć za cztery i pięć lat w oczy rodakom i stawić czoło konsekwencjom swoich rządów.

Dodał, że rząd Szydło "zaczyna sprawować władzę w warunkach nadzwyczajnych, jakich do tej pory nie było". Zaznaczył, że Zjednoczona Prawica (PiS i współpracujące z nim Solidarna Polska i Polska Razem) posiada samodzielną większość w Sejmie i Senacie. Podkreślił, że ta większość pozwala na decyzję o przyjęciu bądź odrzuceniu każdego projektu.

- To przede wszystkim wielka odpowiedzialność, to ogromna odpowiedzialność za sprawy polskiego państwa i jego przyszłość, która jest dzisiaj złożona na barki tych, którzy zasiadają w nowym parlamencie, na barki pani premier, ministrów, którzy wkrótce staną z Panią na tej sali, żeby rozpocząć pracę jako Rada Ministrów - powiedział prezydent.

W czasie swojego przemówienia, Andrzej Duda przytoczył postać i cytat z śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Słowa wypowiedział on, gdy opuszczał szeregi partii w 2005 roku, po wygranej elekcji prezydenckiej.

- Przypominają mi się słowa Lecha Kaczyńskiego. Gdy mówił, że współtworzył PiS, to jego ugrupowanie. Opuszcza je, ale nie opuszcza tego, co treściowo wypełnia słowa Prawo i Sprawiedliwość. Czyli, nie opuszcza, troski o polskie państwo - mówił Andrzej Duda.

Beata Szydło obiecuje, że nie zawiedzie

Szydło dziękowała "wszystkim Polkom i Polakom, którzy zaufali w wyborach" Prawu i Sprawiedliwości i całemu środowisku Zjednoczonej Prawicy. Dziękowała też za zaufanie prezydentowi oraz "premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu i swojej partii Prawo i Sprawiedliwość".

Jak mówiła, wierzy, że ludzie, którzy podejmują się razem z nią wprowadzenia "dobrego planu naprawy Rzeczypospolitej", to ludzie odpowiedzialni, którzy wiedzą, że dobro obywateli i dobro państwa jest ponad wszystko.

"Zrobimy wszystko, ażeby ten dobry plan wprowadzić w życie i nie zawieść Polek i Polaków" - zaznaczyła.

Beata Szydło mówiła krótko. Podkreślała, że dzisiaj ciąży na niej wielka odpowiedzialność. Po przemówieniach odbierała gratulacje od zebranych gości.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Prezydent Andrzej Duda desygnował Beatę Szydło na premiera

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!