Porozumienie między UE a Turcją w celu powstrzymania fali imigracji jest dobre dla wszystkich stron - powiedziała w piątek (18 marca) w Brukseli premier Beata Szydło. Porozumienie nie zakłada nowych zobowiązań ws. relokacji czy przyjmowania migrantów - podkreśliła.
Premier Szydło na konferencji prasowej po szczycie mówiła, że celem porozumienia jest powstrzymanie fali nielegalnych imigrantów.
- To wpisuje się oczywiście w oczekiwania Polski. Od momentu, gdy myśmy objęli rząd w Polsce, polski rząd mówi jasno i wyraźnie, że chcemy, by problemy migrantów były rozwiązywane poza granicami UE - podkreśliła szefowa polskiego rządu.
W jej ocenie jesteśmy o krok bliżej do tego, by ten problem rozwiązać. Szydło dodała, że udało się wydyskutować takie porozumienie, które dla wszystkich stron tego kompromisu jest dobre.
Zaznaczyła, że w porozumieniu nie ma żadnych nowych zobowiązań dotyczących przyjmowania czy relokacji migrantów.
- Została również utrzymana zasada dobrowolności - podkreśliła.
Przeczytaj: Szef KE przyjedzie do Polski
Porozumienie zakłada, że od 20 marca wszyscy migranci, którzy nielegalnie przedostaną się na greckie wyspy, będą odsyłani do Turcji. W zamian UE ma zacząć przejmować syryjskich uchodźców bezpośrednio z tureckich obozów.
Do końca czerwca UE i Turcja mają otworzyć jeden rozdział negocjacji akcesyjnych. Przyspieszona ma też zostać liberalizacja wizowa dla obywateli Turcji, a także przekazanie 3 mld euro unijnego wsparcia dla uchodźców syryjskich przebywających w Turcji.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Premier: Porozumienie UE-Turcja jest dla nas korzystne, jest korzystne dla wszystkich