Prezydent Bułgarii Rumen Radew w trakcie rozmowy z premier Beatą Szydło podziękował za wsparcie w walce z kryzysem migracyjnym - poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek. Wśród tematów rozmów wymienił także Brexit i kwestię dyrektywy o pracownikach delegowanych.
Kancelaria Premiera poinformowała w komunikacie na stronie internetowej, że wśród tematów rozmowy w Warszawie znalazły się także współpraca bilateralna, unijny budżet oraz współpraca w dziedzinie obronności, bezpieczeństwa energetycznego oraz współpraca regionalna.
"To była dobra, konkretna rozmowa o współpracy zarówno bilateralnej, jak i również w ramach UE" - powiedział rzecznik rządu.
Jak poinformowała premier Szydło, rozmawiała z prezydentem Bułgarii m.in. o przyszłych Wieloletnich Ramach Finansowych UE i negocjacjach dotyczących budżetu, które przypadną m.in. na czas prezydencji bułgarskiej w 2018 r.
"Przywódcy zgodzili się, co do tego, iż należy dążyć do utrzymania tych instrumentów finansowych, które dotychczas sprawdziły się i przyczyniają się do wyrównywania szans, a także poziomu rozwoju pomiędzy Europą Zachodnią a krajami stosunkowo niedawno przyjętymi do UE z Europy Środkowo-Wschodniej" - podkreślił Bochenek.
"Prezydent Bułgarii podziękował premier Beacie Szydło za zaangażowanie i wsparcie Bułgarii w walce z kryzysem migracyjnym i dostrzegł, że wreszcie spojrzenie na ten problem niektórych państw UE zaczyna się zmieniać" - dodał.
Według rzecznika rządu wśród tematów poruszonych przez szefową polskiego rządu i prezydenta Bułgarii pojawiła się również kwestia Brexitu, trwających prac nad zmianami w dyrektywie o pracownikach delegowanych oraz dwustronnej współpracy gospodarczej m.in. w dziedzinie przemysłów zbrojeniowych.