Prawo o ustroju sądów. Katarzyna Lubnauer: projekt PiS to szantaż i ostrzeżenie dla sędziów

Prawo o ustroju sądów. Katarzyna Lubnauer: projekt PiS to szantaż i ostrzeżenie dla sędziów
Według Katarzyny Lubnauer mamy po raz kolejny do czynienia z demontażem fundamentu demokracji jakim są niezależne sądy. (fot.pixabay)

Mam wrażenie, że przygotowany przez PiS projekt zmian w Prawie o ustroju sądów, to nic innego jak szantaż, ostrzeżenie, próba wywierania nacisku na sądy - oceniła rzeczniczka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

• Projekt nowelizacji Prawa o ustroju sądów powszechnych (u.s.p.) oraz innych ustaw, złożony przez grupę posłów PiS został w środę (13 kwietnia) zamieszczony na stronie internetowej Sejmu.

• Nowe rozwiązania miałyby wejść w życie - jak zaproponowano - 1 lipca.

• Według Katarzyny Lubnauer z Nowoczesnej to "bulwersująca sprawa".

Projekt autorstwa PiS zakłada zmianę modelu powoływania prezesów sądów, przesłanek uprawniających do powołania na sędziego sądu apelacyjnego, poszerzenie zakresu sędziowskich oświadczeń majątkowych i losowy przydział spraw. Jak poinformowano, w poselskiej propozycji chodzi m.in. o zmianę modelu powoływania prezesów oraz wiceprezesów "w kierunku zwiększenia wpływu ministra sprawiedliwości na obsadę stanowisk".

Nowoczesna krytykuje

Według Lubnauer to "bulwersująca sprawa". "Mamy po raz kolejny do czynienia z demontażem fundamentu demokracji jakim są niezależne sądy. I mam wrażenie, że ta ustawa jest niczym innym jak szantażem, ostrzeżeniem, próbą wybierania nacisku na sądy, które sprzeciwiają się poprzedniej ustawie - o Krajowej Radzie Sądownictwa" - powiedziała na czwartkowej konferencji prasowej.

Rządowy projekt reformy Krajowej Rady Sądownictwa przewiduje m.in. powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia noweli w życie, kadencji jej 15 członków-sędziów; ich następców wybrałby Sejm. Wygaszeniu ulec miałaby także kadencja rzecznika dyscyplinarnego sądów. Projekt krytykują: opozycja, środowiska sędziowskie, RPO i niektóre organizacje pozarządowe.

Według Lubnauer ustawa o KRS "jest niczym innym jak upartyjnieniem sądownictwa, jest przykładem tego, jak PiS chce mieć sędziów z własnego nadania". "Ponieważ sędziowie chcą się przeciwstawić temu, protestować, stąd pojawiła się nowa ustawa, tym razem o prezesach sądów, która jest niczym innym jak szantażowaniem środowiska sędziowskiego" - powiedziała posłanka Nowoczesnej.

"Nie mam żadnych wątpliwości, że Polska potrzebuje niezależnego sądownictwa; wszyscy Polacy potrzebują poczucia, że jak idą do sądu to napotkają życzliwą, ale jednocześnie surową, sprawiedliwą rękę państwa. W momencie, gdy mamy sędziów z nadania PiS (..) możemy mieć pewność, że część ludzi przestanie zgadzać się tym, co zdecyduje sąd. Będziemy mieli do czynienia z czymś, co można nazwać anarchią"- powiedziała Lubnauer.

Powołania bez opinii

Projekt nowelizacji Prawa o ustroju sądów powszechnych przewiduje m.in., że minister sprawiedliwości będzie mógł powoływać prezesów sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych bez konieczności uzyskiwania opinii o kandydatach od zgromadzeń ogólnych tych sądów.

Dziś prezesów sądów apelacyjnych oraz okręgowych powołuje minister sprawiedliwości, po zasięgnięciu opinii zgromadzeń ogólnych tych sądów. Prezesów sądów rejonowych powołują zaś prezesi sądów apelacyjnych, po zasięgnięciu opinii sędziów danego sądu rejonowego i prezesa przełożonego sądu okręgowego.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!