Prawie 300 osób manifestowało w Poznaniu "w obronie demokracji"

Prawie 300 osób manifestowało w Poznaniu "w obronie demokracji"
(fot. Twitter Andrzej Szymczak)

Prawie 300 osób zgromadziło się w sobotę na poznańskim Placu Wolności, by - w związku z ostatnimi wydarzeniami wokół TK - wspólnie manifestować "w obronie polskiej demokracji".

Na demonstracji zorganizowanej przez posłów Nowoczesnej obecni byli także parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Spotkanie odbyło się pod hasłem „Jestem Strażnikiem Demokracji”. Uczestnicy pojawili się na Placu Wolności z flagami Polski i Unii Europejskiej. Wielu z nich przyniosło także swoje egzemplarze Konstytucji.

„Spotkanie było otwarte dla wszystkich; dla osób, które czują realne zagrożenie demokracji, czują, że ich wolność zaczyna być zagrożona. Spotykamy się w słoneczny dzień, czyli zupełnie inaczej obecnie niż pracuje Sejm. Zupełnie inaczej niż podejmowane były ostatnie decyzje; ślubowanie nowych, rzekomych, sędziów Trybunału Konstytucyjnego” – powiedziała PAP posłanka Nowoczesnej Joanna Szmidt.

„Nie uderzamy w konkretne ugrupowania, osoby, tylko pokazujemy, na czym polega demokracja” – podkreślała. „Z całych sił musimy budować obecnie w Polsce świadomość tego, co się dzieje. Najbardziej niepokojące i smutne jest to, że Polakom się wydaje, że ich to nie dotyczy, że TK jest gdzieś daleko i to temat, których ich nie dotknie, a to właśnie na naszych oczach było uderzenie w jedną z najważniejszych instytucji w wolnym i demokratycznym kraju” – dodała.

Jak zaznaczyła posłanka – „walka o demokrację i wolność jest ponad podziałami i zapraszaliśmy również zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, bo wierzę, że wśród osób, które zagłosowały na PiS, są także osoby rozczarowane, zdegustowane i wystraszone tym, co się dzieje i mają już pewne refleksje na ten temat. I mimo, że może gospodarczo zgadzają się z programem PiS, to w tej chwili mogą czuć się zażenowane, że się opowiedziały po tej stronie” – podkreśliła.

Podczas demonstracji nie brakowało także słów krytyki pod względem prezydenta Andrzeja Dudy. „Głosy sprzeciwu słychać dookoła (…) słychać je nawet ze strony Kościoła – i nawet tam dzisiejsze decyzje Prawa i Sprawiedliwości zostały potępione. Jestem zawiedziona postawą prezydenta – miał być prezydentem wszystkich Polaków, i choć wszyscy w to wątpiliśmy, to chcieliśmy dam mu szansę. A co mamy? orędzie prezydenta było kpiną. Jestem zażenowana tym, jak sprawowana jest w Polsce władza” – powiedziała posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska.

Na zgromadzeniu obecni byli także parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej – poseł Waldy Dzikowski i senator Jadwiga Rotnicka.

Przed południem manifestacje przed poznańską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości zorganizowało także środowisko Młodych Demokratów. Na żałobnej klepsydrze ogłaszali "Pogrzeb Konstytucji RP i Demokracji". W zgromadzeniu wzięło udział kilkanaście osób. Następnie wszyscy wspólnie udali na Plac Wolności, by dołączyć do manifestacji.

TK uznał w czwartek, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z czerwca 2015 r. w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm 2 nowych sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja wygasa w grudniu. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był konstytucyjny. Ponadto TK uznał, że niezgodny z konstytucją jest przepis ustawy dot. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP rozumiany inaczej niż jako zobowiązujący go do niezwłocznego zaprzysiężenia sędziów.

 

×

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Prawie 300 osób manifestowało w Poznaniu "w obronie demokracji"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!