Wystawę ukazującą jak wyglądało miasto i jego mieszkańcy podczas powstania warszawskiego można będzie oglądać od piątku; usytuowana jest wokół gmachu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Ekspozycja przygotowana z okazji 73. rocznicy wybuchu powstania będzie dostępna do końca października.
Na ekspozycję składa się 66 plansz umieszczonych wokół gmachu, zawieszonych na ogrodzeniu, które - jak zaznaczają organizatorzy wystawy - pamięta obronę Reduty Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych w sierpniu 1944 roku.
- Na 63 planszach, które symbolizują każdy dzień powstania warszawskiego, zawarliśmy koloryzowane obrazy powstałe z czarno-białych oryginałów zdjęć z tego okresu, reprezentujące walki, ofiary, katów, a także życie mieszkańców Warszawy - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej w Warszawie prezes zarządu PWPW Piotr Woyciechowski.
Jak zaznaczył Woyciechowski kultywowanie tradycji powstania warszawskiego jest niezbędne, z uwagi na nieprawdopodobne zakłamanie dotyczące historii Polaków w II Wojnie Światowej na zachodzie.
- Jest to jeden ze skromnych elementów próby prostowania naszej historii i dedykowania jej turystom, którzy w znacznej liczbie odwiedzają Warszawę podczas wakacji - ocenił Woyciechowski.
W wyniku ostrzałów z dział i czołgów oraz bombardowań przez samoloty niemieckie, gmach PWPW został niemalże doszczętnie zniszczony. Jego położenie powodowało, że niejako zamykał dostęp do warszawskiego Starego Miasta od strony ulic Sanguszki i Konwiktorskiej. Około 600 powstańców przez 27 dni brało udział w walkach o Redutę PWPW, a ponad 100 z nich zginęło.
Woyciechowski przypomniał, że obecnie z kilkusetosobowej załogi broniącej Redutę PWPW żyje tylko osiem osób, z czego z legendarnego oddziału PWB/17/S, jednostki operacyjnej AK - jedna osoba.
- Co roku, od kilku lat PWPW 2 sierpnia organizuje w godzinach porannych uroczystości polegające na złożeniu hołdu powstańcom przez zaprzyjaźnione z naszym podmiotem służby mundurowe. Odbywa się chwila wspomnień i prezentacja sytuacji militarnej podczas powstania warszawskiego - wyjaśnił Woyciechowski.
PWPW przygotowała dla odbiorców wystawy specjalną aplikację na telefon komórkowy, dzięki której uzyskają oni bardziej szczegółowe informacje. Na planszach zainstalowano tzw. beacony, czyli niewielkie nadajniki sygnału radiowego.
- Wystawa korzysta z technologii beaconu, umożliwiającej dostęp do przewodnika dla wszystkich użytkownikom smartfonów, aby nie tylko dowiedzieć się więcej o tym, co dane plansze reprezentują, ale zagłębić się także w historię powstania warszawskiego. Aplikacja będzie dostępna w dwóch wersjach językowych - polskiej i angielskiej - zaznaczył Woyciechowski.
Wystawa wokół gmachu Wytwórni od strony ulic Rybaki, Sanguszki, Zakroczymskiej i Wójtowskiej, dostępna jest od piątku do końca października.
Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Powstanie warszawskie. Wystawa "Niemieccy kaci - polskie ofiary"