● Nowy prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek przypomina, że Muzeum Powstania Warszawskiego tworzą dzisiaj młodzi ludzie.
● Mówi "gdyby nie oni, to mielibyśmy martwe Muzeum".
● Politycy oceniają, że Powstanie było ważnym elementem budowania tożsamości współczesnego młodego pokolenia.
Poranny gość TVP, nowy szef Instytutu Pamięci Narodowej (IPN), Jarosław Szarek mówił o Powstaniu Warszawskim. Rozmowa miała miejsce w dzień rocznicy wybuchu Powstania, 1 sierpnia. Polski historyk, który w wyniku ostatnich zmian legislacyjnych został szefem IPN komentował ostatnie lata polityki historycznej w Polsce.
- Mówiono, że historia jest balastem i podkreślano "wybierzmy przyszłość" - mówił Szarek. Po czym odwołał się do inicjatywy Muzeum Powstania Warszawskiego. - Sami liderzy deprecjonowali pamięć o przeszłości. Mówiono, że młodzież się tym nie interesuje. Wola prezydenta Lecha Kaczyńskiego sprawiła, że powstało Muzeum Powstania Warszawskiego, które tworzą młodzi ludzie.
Szef IPN przytoczył, jakie osoby odwiedzają wzniesioną w 2004 roku nową siedzibę Muzeum Powstania. - To głównie młodzi ludzie odwiedzają tę ekspozycję - mówił. - Gdyby nie oni, to mielibyśmy martwe Muzeum.
Obchody Powstania Warszawskiego są licznie uświetniane obecnością polskich głównych oficjeli. Prezydent Andrzej Duda, do tych, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim pisał:
- Chcemy, by powstanie 1944 r. było źródłem dumy i inspiracji do pracy dla suwerennej Rzeczpospolitej - i dalej. - Mimo różnic ideowych Polacy stanęli do walki razem, zjednoczeni ponad podziałami politycznymi. Wszyscy - narodowcy i socjaliści, syndykaliści i chadecy, konserwatyści i liberałowie. Bo to, co ich łączyło było mocniejsze niż to, co dzieliło. Łączyło ich pragnienie wolności, bycia gospodarzami we własnej ojczyźnie, suwerennego decydowania o swoim kraju.
Więcej o obchodach Powstania w naszym kalendarium wydarzeń tygodnia.
Senator Jan Żaryn, historyk i polityk obozu rządzącego przypominał w wypowiedzi dla PAP, jak istotne było, w jego ocenie, Powstanie Warszawskie.
- Jest to data ważna nie tylko dlatego, że przegraliśmy ostatnią, jak dziś wiemy z perspektywy, szansę odzyskania niepodległości, że zginęło całe miasto, zamienione w gruzowisko, ale także dlatego, że ludzie wówczas odpowiedzialni za Polskę, a szczególnie dla mnie dramatyczna postać generała Bora- Komorowskiego, musieli podjąć potwornie ciężką, trudną do uniesienia decyzję.
Powstanie Warszawskie było zbrojnym zrywem okupowanej Warszawy, który trwał od 1 sierpnia do 3 października 1944 roku. Celem akcji było wyzwolenie polskiej stolicy spod okupacji niemieckiej nim wkroczy do niej Armia Czerwona, lub przynajmniej osłabienie obrony niemieckiej do czasu ofensywy sowietów.
W wyniku powstania Polska strona straciła około 10 tys. żołnierzy, a straty cywilne szacowane są na 150 do nawet 200 tys. zabitych. Cywile stanowili najliczniejszą grupę walczącą w starciach. Armia Trzeciej Rzeszy w przeciągu dwóch miesięcy trwania powstania praktycznie zrównała Warszawę z ziemią.