• Michał Jaros (Nowoczesna) krytykował rząd za próbę zmiany podejścia do metropolii.
• Poprzedni Sejm uchwalił ustawę dotyczącą tego tematu, do której nie ma przygotowanych rozporządzeń.
• Wraz z radnymi stolicy Dolnego Śląska przekonywał jak kluczowy dla Wrocławia jest możliwość powołania związku metropolitalnego.
We Wrocławiu, we wtorek (27 września) poseł Michał Jaros zorganizował konferencję prasową. W wystąpieniu dla mediów towarzyszyli mu radni Nowoczesnej w radzie miasta. Tematem spotkania była ustawa metropolitalna.
Poseł Nowoczesnej, który wszedł do Sejmu z list PO i potem zmienił barwy klubowe, jest niezadowolony z tempa prac nad wdrażaniem ustawy metropolitalnej w życie. Podkreślił na spotkaniu z dziennikarzami, że o ile podpisywał ją Andrzej Duda (będący politykiem przeciwnego co Jaros obozu politycznego), to już minister Mariusz Błaszczak nie przygotował rozporządzeń dotyczących tej ustawy. To też poseł Jaros najbardziej krytykuje.
- Apelowałem o to w marcu, pisałem interpelacje, apelował też prezydent Dutkiewicz (prezydent Wrocławia - red.) - mówił dalej poseł. - Czterdzieści cztery gminy chcące stworzenia Związku Wrocławskiego są bardzo zainteresowane tym pomysłem, ale rząd na posiedzeniu 27 września tematem się zajmie o tyle, że rozpatrzy projekt, który skasuje poprzednie zapisy.
Poseł podkreślał, że Związek Wrocławski jest bardzo ważny dla aglomeracji.
- Sejm zeszłej kadencji przyjął ustawę o związkach metropolitalnych, o powstaniu kilku takich związków - mówił dziennikarzom Jaros. - Jak wiemy związek metropolitalny skupia w jednym miejscu politykę przestrzenną, transportową, czy pozwala czerpać korzyści z podatku PIT, dlatego to tak ważny temat.
Czytaj: Mariusz Błaszczak widzi w działaniach KOD agresję
Towarzyszący posłowi radni podkreślali, że resort spraw wewnętrznych i administracji chce przeforsować wersję pomysłu, w którym istnieje nie jedna ustawa metropolitalna, a szereg osobnych ustaw dla konkretnych aglomeracji. Co nie znaczy, że powstałaby taka ustawa specjalnie dla Wrocławia.
- Związek metropolitalny zagwarantowałby nam mobilność kapitału, wspólne planowanie przestrzenne. Narzekamy na to, że wzrasta ilość samochodów wjeżdżających do Wrocławia - mówiła Agnieszka Kędzierska z Nowoczesnej we Wrocławiu. - Wspólnymi siłami moglibyśmy to naprawić.
Debata o tym jak ma wyglądać ustawa metropolitalna toczyła się przez większą część poprzedniego roku. W założeniu ma ona usprawnić działanie i współdziałanie gmin i powiatów tworzących jeden wspólny ośrodek miejski.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: Poseł Nowoczesnej walczy o związek metropolitalny na Dolnym Śląsku