• Nie dzieje się nic nadzwyczajnego, jeśli chodzi o ruch migracyjny na polskich granicach w woj. dolnośląskim, zapewnił w Zgorzelcu wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak.
• Poinformował przy tym, że będzie zwiększona liczba patroli policji i straży granicznej przy granicy z Niemcami.

W poniedziałek (8 lutego) w Zgorzelcu (Dolnośląskie) odbyło się spotkanie przedstawicieli policji, straży granicznej oraz samorządowców dotyczące sytuacji związanej z uchodźcami i migrantami w obszarze granicznym województwa dolnośląskiego.

Jak powiedział podczas konferencji prasowej wojewoda Paweł Hreniak, sytuacja dotycząca ruchów migracyjnych w regionie jest na bieżąco monitorowana.

- Na dzień dzisiejszy nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Nic takiego się nie wydarzyło w stosunku do lat poprzednich. Zatrzymywani są przede wszystkim nielegalnie przebywający na terenie Polski obywatele Ukrainy - mówił Hreniak.

Wojewoda poinformował jednocześnie, że w obszarze granicznym zostanie zwiększona liczba patroli policji i straży granicznej.

Przeczytaj: Rosyjskie naciski w sprawie negocjacji transportowych

- Chodzi o to by zmniejszyć niepokój społeczny wśród mieszkańców, który jest związany z sytuacją migracyjną w Niemczech - wyjaśnił.

Z kolei zastępca Komendanta Głównego Policji Jan Lach podkreślił, że Dolny Śląsk jest kolejnym województwem, po lubuskim i zachodniopomorskim, w którym odbyły się spotkania służby i samorządowców dotyczące sytuacji związanej z uchodźcami i migrantami.

- W żadnym z tych województw nie odnotowujemy przestępstw w stosunku do uchodźców, bądź z ich udziałem" - mówił.

W zeszłym tygodniu media informował o interwencji agencji ochroniarskiej wobec Syryjczyka, która miała miejsce w Zgorzelcu. Uchodźca - na stałe przebywający legalnie w Niemczech - został zatrzymany i wylegitymowany przed sklepem w Polsce.

O zatrzymaniu, wylegitymowaniu i przekazaniu obywatela Syrii straży granicznej poinformowała na jednym z portali społecznościowych sama firma ochroniarska. Jak napisano, jej pracownicy podjęli interwencję, ponieważ mężczyzna uciekał na widok ich oznakowanego radiowozu, który patrolował teren ochraniany przez agencję.

Wywołało to liczne internetowe komentarze, które w większości były obraźliwe wobec uchodźcy.

W tej sprawie prowadzone jest policyjne i prokuratorskie śledztwo. Dotyczy ono zarówno zasadności samej interwencji, jak również podejrzenia z art. 256 kk, który mówi o nawoływaniu do nienawiści na tle etnicznym i rasowym.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News