Polityczny spór o Polańskiego. Będzie ekstradycja?

Polityczny spór o Polańskiego. Będzie ekstradycja?
Ekstradycji Polańskiego (na zdjęciu) domagają się Stany Zjednoczone. Fot. vipwiki.org

Nie należy ferować wyroków nie znając akt sprawy i gdy nie ma orzeczenia sądu - podkreślił w piątek minister sprawiedliwości Borys Budka, odnosząc się do spodziewanego dziś postanowienia krakowskiego sądu, który ma zdecydować, czy ekstradycja do USA Romana Polańskiego jest dopuszczalna.

Ekstradycji Polańskiego domagają się Stany Zjednoczone. W 1977 r. reżyser został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią. Jeżeli zapadnie prawomocne postanowienie sądu o niedopuszczalności ekstradycji, będzie ono ostateczne. Jeśli sąd prawomocnie stwierdzi dopuszczalność ekstradycji, ostateczna decyzja w tej sprawie należeć będzie do ministra sprawiedliwości.

Orzeczenia w pierwszej instancji

Ja znam sprawę wyłącznie z doniesień medialnych. Oczywiście ona jest bardzo dobrze rozpoznana w opinii publicznej, ale przypominam, że nie mamy nawet orzeczenia w pierwszej instancji sądu - powiedział minister sprawiedliwości w radiowej "Jedynce".

Lider Solidarnej Polski, były minister sprawiedliwości i były prokurator generalny w rządzie PiS Zbigniew Ziobro ocenił w czwartek, że Roman Polański nie może stać ponad prawem. Według niego przyszły minister sprawiedliwości, jeśli przyjdzie mu podejmować taką decyzję, powinien wyrazić zgodę na ekstradycję.

W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej lider PiS Jarosław Kaczyński: "Wprost mówiło się, że ponieważ (Polański) jest wybitnym reżyserem o światowej sławie, to nie powinien odpowiadać za swoje czyny. My ten sposób myślenia całkowicie odrzucamy".

Tak ferują wyroki

Budka pytany w piątek w radiowej "Jedynce", jaką decyzję podjąłby w sprawie Polańskiego, odnosząc się do słów Ziobry powiedział, że to jest "przykład tego jak można ferować wyroki nie znając akt sprawy".

Jak dodał, "to jest typowe niestety dla niektórych polityków Prawa i Sprawiedliwości, że potrafią ferować wyroki nie znając akt sprawy albo mając tylko doniesienia medialne". "Ja nigdy nie pokusiłbym się jako odpowiedzialny minister sprawiedliwości, żeby przed wydaniem orzeczenia sądowego nawet w pierwszej instancji już antycypować co w nim będzie, co więcej, żeby formułować tego typu osądy| - podkreślił Budka.

Zgadzam się z jednym - równość wobec prawa. Absolutnie przy ocenie tego, czy należy dokonać ekstradycji czy nie, nie powinno się brać pod uwagę tego, kto jest tą osobą - czy jest to znany, światowej sławy reżyser, czy jest to obywatel x z małego miasta pod Warszawą na przykład" - mówił szef resortu sprawiedliwości.

Tylko na podstawie akt sądowych

Jak podkreślił jednocześnie, wszyscy są równi wobec prawa.

Dlatego nasze prawo jest tak sformułowane, że ekstradycja obywatela polskiego jest ostatecznością - zauważył.

Minister przypomniał też, że do niedawna Konstytucja w ogóle nie przewidywała możliwości ekstradycji.

To zostało zmienione w związku z normami prawa europejskiego. Ale raz jeszcze powtarzam: ta decyzja musi być podjęta na podstawie akt sądowych, a w tej chwili nie mamy nawet orzeczenia pierwszej instancji - dodał minister.

Ja wiem, że medialnie komentowanie jest bardzo modne, ale apelowałbym do byłego ministra, żeby jednak pamiętał o tym, że można się wypowiadać dopiero jak mamy orzeczenie sądu - podkreślił Budka.

Piątkowe postanowienie krakowskiego sądu w sprawie Polańskiego będzie nieprawomocne i stronom przysługiwać będzie zażalenie do sądu wyższej instancji.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polityczny spór o Polańskiego. Będzie ekstradycja?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!